...
kliknij tu, aby umilić sobie czytanie proma.Szkoda, prawda? Kiedy ktoś spada z takich wzniosłych szczytów. Takich szczytów sukcesu. Czyż nie jest wstydem, gdy wszyscy widzą, jak inni walczą o odzyskanie siebie? Tak jak Ty Rachel po porażce z Gates to Glory z Gisele O'Dare. Walczysz, wygrałaś już ten tytuł i pokonałaś byłą mistrzynię. Ale to nie zmienia faktu, że łżesz jak koń, który łamie nogę i leży w bólu, w nędzy, a jednak wciąż ma odrobinę woli, odrobinę pragnienia, by dalej żyć. Ale wszyscy wiemy, jak kończy się ta historia, każda historia konia królowej ze złamaną nogą. Jest po prostu zamieniany na lepszy model. Tak samo jak po Grand Sacrifice REVOLT wymieni Cię na kolejny nowy talent. To miłosierne wyjście do alternatyw. Nie inaczej jest w tym biznesie. Drapiesz się, wspinasz, spłacasz, płaczesz, cierpisz z frustracji i cieszysz się z radości. Wznoszenie się na szczyt jest czymś, czego tak mało osób doświadcza - a nawet niewielu może się utrzymać, nazwać to domem - chcesz wierzyć, że jesteś jedną z nielicznych, że nigdy więcej nie będziesz zmuszona do powrotu w górę. Otóż błąd, ponieważ spadniesz w czeluść porażki już tej niedzieli. A kiedy tacy ludzie spadają, dni zmieniają się w tygodnie, tygodnie zmieniają się w miesiące, miesiące zmieniają się w lata, a wspinaczka z powrotem na szczyt staje się po prostu niemożliwa. Ale nie patrzę na takich ludzi ze współczuciem, nie uważam tego za rozczarowujący widok. Ci, którzy upadli, po prostu upadli, ponieważ nigdy nie byli naprawdę zdolni do odniesienia prawdziwego sukcesu. Ich wspólną cechą jest to, że spędzili nie lata, a tak naprawdę tygodnie na budowaniu jednego momentu, a następnie spędzali kolejne dni powoli regresując się, aż ta firma da im prawdziwe wyzwania, a nie zwykłą mierność. Dlaczego dni? Ponieważ wkrótce Twoja historia się skończy. Zaczniesz tak jak każda inna osoba płakać na forum jak to przegrałaś z ikoniczną Fallen Angel. I wiesz co? Wcale mnie to nie męczy, tylko daje satysfakcje z tego, jak eliminuje słabe ogniwa.
Przeciętność jest tam, gdzie ich miejsce. Gdzie zawsze należały. I cieszę się, gdy przeciętność łączy się z właścicielką przeciętności, aby znaleźć jakiś kierunek, cel. Nie boję się żadnego wyzwania, a tym bardziej nie od Ciebie. I nikt mi nie powie, że ja jako weteranka, 'nauczyciel' stanę się w końcu uczniem. Nie, ponieważ w istocie to tak jakby wtedy ślepy prowadził ślepego; nauczyciel może tak naprawdę powiedzieć uczniowi, aby kontynuował pracę i mieć nadzieję, że pewnego dnia zobaczy, że praca zostanie opłacona pasmem szczęścia. Ale jeśli miałabyś być nauczycielką Rachel, myślałabym, że jesteś po prostu w tym zawodzie chujowa. Karmiłabyś swoich uczniów fałszywą nadzieją, fałszywymi ideami chwały; urok, w którym wszyscy tkwimy głęboko, jest szturchany, zakopywany, manipulowany przez takiego nauczyciela, gdy uczeń zaczyna wierzyć, że może osiągnąć te same wzniosłe wysokości, które w końcu przez nauczyciela udało się osiągnąć. Ale pomyśl.. Jakie osiągnięcia udało Ci się zdobyć? Co? Wychwalasz się pokonaniem nijakiej Miss C w kick-off show na Reckless Choices. Well, gratulacje. Udało Ci się pokonać Gisele O'Dare. Ale nie masz prawa powiedzieć, że jestem nikim. Jestem w tym biznesie już pół dekady. Jestem idolką wielu ludzi, jestem prawdziwą definicją tego biznesu. To ja stworzyłam to wszystko i to mi należy się W S Z Y S T K O. Czy chcesz czy nie, będę dalej się wychwalać moimi osiągnięciami. Wiesz czemu? Ponieważ boli Cię dupa, że mam czym się chwalić.
A ludzie mnie kochają. Tylko te nowe "koło", które powstało jakoś rok temu... Jest czymś o co nie walczyłam nigdy. Myślicie, że zaczniecie istnieć na tym rynku i możecie rzucać się na kogoś takiego jak ja? Nie masz nawet do mnie podejścia. Be careful for what you wish for Rachel. Be careful. Uwierz, to dobra okazja, aby sprawdzić Twoją obietnicę. Czy faktycznie uda Ci się pokonać legendarną Fallen Angel. Ponieważ jedynie co Ci zostaje.. To mordobicie wszystkich beztalenci w ASW. Dosłownie wszystkie. To tak jakby porównać SiSi Diaz w EWS z mistrzostwem kobiet. Nabija sobie tylko dni panowania nie robiąc dosłownie nic. I wyobraź sobie, że taka osoba będzie potem triumfować, że osiągnęła więcej niż ja, podczas gdy ja spędzałam miesiące wylewając krew i pot aby bronić mojego mistrzostwa przed potężnymi rywalkami. Zawsze będzie to wiadome, że osoby wywodzące się z najlepszych federacji będą na topie, na językach. Musisz wiedzieć to Rachel.
Kilka lat temu rozkoszowałam się perspektywą mistrzyni i znów stoję naprzeciw tego; po raz kolejny osiągam ten sam szczyt, w tak elitarnym kalibrze, że nawet kula ziemska zatrzyma się na chwilę, aby być tego świadkiem. Świadkiem kolejnego świetnego panowania Fallen Angel. Wciąż pamiętam podekscytowanie, które usłyszałam, gdy spotkałam Cię na zapleczu, że jak bardzo jesteś zadowolona z tego ile osób Cię lubi na zapleczu. Ile chcesz wnieść do tej organizacji. Ale skarbie, to jest RPW. Moje KOLEJNE imperium. I pomijając to, że według Ciebie powinnam pozostawić moje osiągnięcia z innych organizacji, albo to, że już MoW było moim imperium.. Ech. Masz w jednym rację, MoW JEST moim imperium, a nie było. Jestem Hall of Famerką tej federacji. Ale jako królowa muszę rozbudowywać moje królestwo i rozbudowałam je o REBELLION Pro Wrestling. Nieważne czy będzie to ofiara z mojego brandu, czy na przykład Ty reprezentując REVOLT.
Teraz nie widzę, by warto było przywiązywać się do Twojego imienia. Nie widzę w tym nic więcej niż "kolejną cudowną mistrzynię", zawodniczkę... Klasy B. Ten tytuł wygrałam ciut wcześniej niż Ty wygrałaś Openweight, więc teraz się okaże, który tytuł ma większą klasę. I pokażę Ci to, że Expert's Championship ma największy prestiż z tych wszystkich tytułów jakie posiada RPW.
Czy jakaś część twojego umysłu wciąż wierzy w Twoją wartość, Rachel? Ponieważ po moich promach mało kto pozostaje taki sam. I nie, nie jest to kolejne wylewanie żali jak Elisabeth Queen, nie. To jest realność, której nikt nie zauważa. Ludzie Cię lubią, ponieważ wszędzie się udzielasz i masz dobry vibe. Ale tak jak wytykasz mi to, że ciągle chwalę się tytułami... Albo tym, że buduje imperium, że jestem królową itd.. Jest co najmniej hipokryzją. To tak jakby wytykać Ci to, że utrzymujesz vibe Yen z wiedźmina, albo to jak bardzo wielbisz wino. Każdy ma inne motywacje, a moją motywacją jest to, aby zostać najwspanialszą zawodniczką wszech czasów.
To, co świat poznał w perspektywie nie więcej niż dwóch, trzech lat temu, stało się przewidywalną, koślawą rzeczywistością, której wnioski zostały już rzucone na wszystkich. I to nie dlatego, że The Iconic Fallen Angel zrobiła sobie przerwę, to nie dlatego, że The Miracle Fallen Angel straciła pasję czy rytm, jak niektórzy mogli twierdzić. Nie, nie, nie, to upadek łaski, którą podtrzymywały takie osoby właśnie jak ja. Tą koślawą rzeczywistość wykreowały "liderki nowych er", i od nowa muszę zrobić ten biznes czymś wielkim. Były to zwykle osoby które powalczyły z trzy walki i pozjadały wszystkie rozumy. Wyobraź sobie, że jeździsz na mojej chwale w 2015 roku, aż do tego momentu. Myślisz, że inaczej bym o Tobie sądziła?
Po tej przegranej Twoja kariera zapadnie się do tego stopnia, że coraz więcej ludzi zaczynie zapominać o twoim istnieniu; że na początku udało ci się coś osiągnąć w tym biznesie, a upadłaś jak każda inna po porażce. Uświadom sobie, że powrót do szczytu nie jest już możliwy, a tym bardziej nie na Grand Sacrifice. Wróć sobie na wyżyny REVOLT, ale od szczytu RPW trzymaj się z dala.
Twoja żałosna i skromna postawa, istnieje tylko po to, by uchronić cię przed zniszczeniem.
Koleżanko, uwierz. Widziałam więcej pracy i wysiłku mojego brandu, niż Twojego. REBELLION jest brandem numer jeden i nic tego nie zmieni...
Zadaj sobie pytanie, Rachel. Czy kiedykolwiek chciałaś po prostu uciec? Czy kiedykolwiek zamknęłaś się w swoim pokoju, aby nikt nie usłyszał Twojego krzyku? Pozwól mi przedstawić Ci osobę, która takie coś przeżyła.
Nazywam się Victoria McQueen.
Jestem największym kontraktem jaki ta firma miała.
Umieściłem więcej karier w ziemi w ciągu zaledwie pięciu lat, niż Ty zdołałaś wystąpić na REVOLT.
Zadbam o to. Odzyskam wszystko, czego pragniesz, i przewyższe to wszystko. Postawię Ci nowe standardy. Stąpaj lekko z każdym krokiem na Grand Sacrifice, abyś nie obudziła mojego wewnętrznego demona.
Ostatecznie nie ma żadnych moralnych zwycięstw przeciwko mnie; ale dam Ci szansę na coś. Masz jeszcze okazję powiedzieć bliskim, kiedy twoja kariera umrze, że spędziłeś tę chwilę w mojej obecności, kiedy to ja poskromiłam Cię jakichkolwiek chęci do uprawiania tego sportu Rachel. Ludzie robią to, co w ich mocy; np. gierki umysłowe, mówiąc, że mają coś przeciwko mnie, ale w rzeczywistości nikt ich nie słucha, bo ludzie dobrze wiedzą, że jestem czysta jak najbardziej wartościowy diament.
Mam wrażenie, że jestem ostatnią osobą, z którą chciałaś się zmierzyć w RPW. Dobrze wiem, że użyjesz każdej uncji gniewu, którą masz w tym swoim słabym ciele aby tylko mnie pokonać.
Niestety w 100% nie wiem, czego się mogę od Ciebie spodziewać Rachek.. Ale wiedz, że jestem kobietą, która zawsze uwielbia dawać ludziom wątpliwości. Naprawdę chcę wierzyć, że masz cechy najlepszej mistrzyni, ale mam wrażenie, że nie zobaczę tych cech w tym meczu. Na pewno nie w meczu ze mną; najwspanialszą mistrzynią jaki ten biznes widział. Znienawidziłaś mnie od momentu, gdy skrzyżowałaś ze mną ścieżki.
Mamy jedną wspólną cechę. Kontekstualizujemy wszystko, aby jak najlepiej wszystko pasowało do nas. Jeśli to możliwe, znajdujemy wady u innych, obwiniamy okoliczności, wpływy zewnętrzne, itd., Zanim dotrzemy do punktu, w którym broń skierowana jest bezpośrednio na nas same. Tak jak Ty próbujesz mi wytykać to jak bardzo obnoszę się z moimi osiągnięciami.. Tak jak ja, że Twoje zwycięstwo nad Gisele O'Dare było jednym z najmniej znaczących momentów w tej organizacji. Czemu? Ponieważ ludzie nie zapamiętają nieistotnego programu zwanym REVOLT, w którym miał miejsce niewielki pojedynek z nieistotnymi talentami. Nie oszukujmy się, że Gisele O'Dare zostanie zapamiętana jako poważna rywalka. O'Dare nie istnieje z żadnego innego powodu niż żeby po prostu żartować z innych. Ludzie zapamiętają mocne persony. Mocne pojedynki, np. moje starcie w Ultimate X Match'u na Gates to Glory. Och Rachel, ile byś oddała żeby być kimś takim jak ja.
Oczywiście, zwyciężczynie mistrzostw mają możliwość napisania książek historycznych, ale nie wszystkie zwyciężczynie stają się mistrzowskimi historyczkami dyktującymi narrację, tkającą prawdę i fikcję, aby stworzyć swój własny wizerunek w najlepszy możliwy sposób, a nikt inny nie może się im sprzeciwić. Powiedz nam, odpowiedz mi w Twoim wideo jak twoja historia zostaje zapamiętana według Ciebie Rachel? W jaki sposób twoje oświadczenia nabiorą znaczenia? Warto o tym w ogóle rozmawiać? Być może w Twojej alternatywnej rzeczywistości wejdziesz na Grand Sacrifice i zrobisz wszystko. Ale nie w świecie w którym żyję ja.
Kiedy nic nie masz, cenisz wszystko. Jestem żarłoczna na swój sposób. Nie zadowalam się przeciętnością ani czymkolwiek nawet podobnym do niej. Z wyjątkiem pierwszego dnia, kiedy przybyłam do RPW, mój umysł koncentrował się od razu na Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach drugiej ligi... Pragnę tego, akceptuję tylko to. Dlatego jestem wielokrotną mistrzynią świata. Dlatego jestem zwyciężczynią Tribe of Legends Matchu w pierwszym dniu mojej pracy tutaj w RPW! Dlatego przejdę przez ciebie na Grand Sacrifice, przejdę przez każdego na Day of Reckoning które odbędzie się bodajże w czerwcu i przejdę przez główne wydarzenie jakim jest Final Bound, aby ponownie zostać mistrzynią świata pokonując Twoją irl bestie, Scarlett.
Ponieważ nic innego mnie nie spełnia, nic innego nie jest tak cenne jak te wszystkie tytuły. Jeżeli bym chciała, mogłabym walczyć na REVOLT i z łatwością odebrać Ci Twój tytuł od tak. To wszystko mnie motywuje. Każda kompania, w której się znalazłam, wędrowała wtedy i teraz pozostawiała mnie w tym samym miejscu; na szczycie każdej karty. Nieważne czy to było Masters of Wrestling, All Star Wrestling, World Professional Wrestling, World Adventure Wrestling czy World Vixens Federation.
Obecnie jestem mistrzynią drugiej kategorii. Moim celem jest nadanie temu tytułowi ogromnego prestiżu i znaczenia. Widzę w nim wartość. Widzę sens, ale nie cel.
Jedynym celem jaki jest na ten moment to aby wznieść ten tytuł ponad Openweight Championship na Grand Sacrifice.
Dlatego rozpal ten mój wewnętrzny ogień Rachel, weź do niego wrzuć wszystko i pomyśl, że ten pomysł mnie wyzwoli lub uruchomi w 200%.
Jesteś przekonana poprzez powtarzanie w myślach tej samej retoryki, że jesteś gwiazdą pierwszego kalibru. Możesz przekręcać rzeczywistość wystarczająco długo, aby dopasować się do swojej idealnej perspektywy. Udaj, że mnie w niej nie ma. Jasne, powiedzmy, że ludzie zaczęli zapominać o największej mistrzyni wszechczasów, Hall of Famerce itd. I zamiast tego mówią o Lady of Riverside; Rachel, kimś, kto jest nikim innym niż robakiem ucztującym gnijące zwłoki, próbującym aby jak najlepiej wykorzystać kilka oficjalnych słów z napisem „Rachel przypięła miss. O'Dare dla Openweight Championship”. Żałosne.
Pracuję coraz ciężej każdego dnia, aby poprawić i osiągnąć kolejny poziom. Tymczasem Ty po prostu spoczywasz na laurach i oczekujesz, że ludzie wręczą ci wyrazy uznania tylko dlatego, że jesteś nową Openweight Champion! Szkoda mi Cię, naprawdę słoneczko. Lepiej uwierz, że sprawię, że będziesz pracować nad wygraną tej nocy. Zrobię wszystko abyś dała z siebie ponad niż myślisz. Spędziłam godziny, dni, tygodnie i miesiące, przeglądając proma i mecze innych. Warto było, bo teraz mam plan gry. Ale nie ujawnię Ci go. Ponieważ dlaczego miałabym ujawniać wszystkie moje plany? Muszę trzymać kilka rzeczy blisko rękawa z asem, jeśli chcę wyjść z wygraną. A Twoje Violet Eyes.. Nic nie zdziała.
Być może to przesada, ale nie widzę żadnego scenariusza, w którym przesadzam z moją przeszłością. To są fakty. Nie jestem tą samą osobą, którą byłam przez kilka lat temu. Jestem zupełnie kimś innym. Jestem kimś o wiele gorszym niż myślisz, ponieważ dopiero teraz wiem co to rozpętać prawdziwe piekło. Już za niedługo Wy wszyscy będziecie świadkami przełomowego fragmentu mojej kariery.
Zostałam stworzona przez niebiosa,
ale zbudowana przed diabła.
Nawet nie wiesz, że każdego pierdolonego dnia musiałam wyrwać się z tej strefy mojego komfortu, aby naprawdę zdać sobie sprawę z tego, do czego jestem tak naprawdę zdolna. Na Grand Sacrifice każdy chce odnieść sukces i przejąć sukces innych. Wszystko, czego potrzebuję, to możliwość zrobienia czegoś wspaniałego i zrobię to.
Nie powinnam Cię lekceważyć, wiem, że powinnam wziąć Cię na poważnie i zrobię to. Chcę zakończyć wojnę brandów w lepszym brandzie. Chcę wysłać do Ciebie wiadomość, do całego REVOLT i do wszystkich na całym świecie, że Fallen Angel nie jest kimś, z kim można się bawić.
Wrestling to sposób myślenia, gdyż sukces jest mentalny, a czasem musisz stawiać granicę mentalnej stabilności i szaleństwa, ponieważ wtedy stajesz się genialnym człowiekiem.
Nie będę już bezsensu przedłużała. Ale tak czy inaczej wiedz, że nie mogę się doczekać tego, co masz mi tak naprawdę do powiedzenia twarzą w twarz.
Oko w oko. Mistrzostwem w mistrzostwo. Brandem w brand. Sercem w serce. A jak wiesz, moje serce jest gotowe na wszystko.
Do zobaczenia na Grand Sacrifice.