RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 More than a title... [MP]

Go down 
AutorWiadomość
AbbyTheCrow

AbbyTheCrow


Posts : 39
Likes : 14

More than a title... [MP] Empty
PisanieTemat: More than a title... [MP]   More than a title... [MP] EmptyNie Lut 02, 2020 2:59 am


ABIGAIL

Kamera pokazuje widok miasta nocą. Blask gwiazd tłumią miliony powoli gasnących okien i lampy uliczne, ale obiektyw powoli obraca się, ukazując zamyśloną kobietę. Abigail siedzi przy biurku i czyta jakąś gazetę. Marszczy brwi ani na moment nie odrywając wzroku od kolejnych linijek tekstu. Po chwili składa gazetę. Odkłada ją na blat, zawalony innymi wycinkami. Zmienia się ujęcie, pokazując na moment, kogo dotyczą interesujące ją artykuły. Kamera znów zmienia kąt, pokazując wstającą zapaśniczkę. Kobieta powoli podchodzi do sporych rozmiarów tablicy korkowej, która wygląda jak własność śledczego policji. Wszystkie zawieszone tam poszlaki koncentrują się wkoło sporej fotografii.

– W końcu cię znajdę, siostrzyczko
Szepcze, patrząc na zdjęcie Deviliny, siedzącej na tronie z czaszek.


Abigail kiwa głową, wpatrując się zamyślonym wzrokiem w twarz podwójnej mistrzyni. Rozlega się krucze krakanie, dopiero ten fakt odwraca uwagę kobiety. Abigail podnosi głowę i patrzy na czarnego ptaka, siedzącego na ramie tablicy. Jej twarz rozjaśnia przelotny uśmiech.

– Masz rację, powinnam skupić się na najbliższej walce.
Wzdycha ciężko.Ta kwestia i tak musi jeszcze zaczekać.


Succuba zakrywa twarz dłońmi, próbując skoncentrować się na ważniejszych sprawach. Ptak dogląda wybryków, kracząc ostrzegająco. Abigail wykonuje kilka kroków w tył, siadając na kanapie. Rozpina swoje czerwone włosy, będące dotąd związane w kok. Kruk obserwuje swoją przyjaciółkę, która uśmiecha się do niego.

- Spokojnie, jestem przygotowana.Abigail wskazuje palcem na tablicę.Celowo spędziłam ostatnie tygodnie, żeby stworzyć…- Kobieta zawahała się, unosząc palec do góry. To coś. Analizując wszystkie zachowania mojej siostrzyczki, zrozumiałam wiele spraw. Mogłabym je wymieniać godzinami, ale to bezsensu. Nie masz zbyt dużo czasu, zaraz odlatujesz. Także, będę się streszczać.Radosny odgłos ptaka rozbawił Twisted Sister. – Jesteś uroczy. Wracając, Devilina pokazała mi jedną, dosyć ważną rzecz. Fani uwielbiają tych, którzy mają mistrzostwa. Wystarczy spojrzeć na… - Abigail wskazuje palcem zdjęcie, gdzie brunetka wznosi tytuł ponad swoją głowę.To zdjęcie. Wydaje się normalne, pozbawione jakichkolwiek złudzeń. Spróbujmy otworzyć umysł, żeby zrozumieć głębie obrazu. Jeżeli chcę się zbliżyć do niej, muszę być jak ona. - Ptak spogląda krzywo na kobietę, która chodzi w kółko.Spokojnie, nie chce odzyskać mocy. Mam na myśli mistrzostwo, które ustawi mnie w dogodnej sytuacji. Dlaczego? To bardzo proste. Devi jest zwykłą materialistką, łasą na wszelką sławę. Wszystko przez tego demona, żywiącego się jej wadami. Jedynym sposobem, aby odkupić jej zaufanie, jest mistrzostwo Riot. Deviina to dosyć prosty demon. Musi walczyć, żeby przetrwać kolejne dni. Jeżeli wszystko pójdzie z planem, nasza kochana siostrzyczka będzie zazdrosna. Poskutkuje to chęcią sojuszu, tylko po to, aby mnie wykończyć. – Abigail bierze dłuższy wdech.Proste, ale genialne.


Abigail obraca tablicą o 180 stopni. Kruk wydaje odgłos przerażenia, gdy przedmiot zostaje wprawiony w ruch. Kamera pokazuje kolejną sieć połączeń, która prowadzi do plakatu gali Reckless Choices. Wokół niego, znajdują się zdjęcia rywalek Abigail, które stoją na przeszkodzie w zwycięstwie. Kruk siada na barku kobiety, obserwując sznurkową łamigłówkę.

- Najpierw muszę spełnić jeden warunek.Abby dotyka dłonią zdjęcie Detras. Pokonać trzy rywalki, które są moją przeszkodą, w drodze do wiecznego szczęścia. Jako najmłodsza, najmniej doświadczona, powinnam zostać łatwo pokonana. Nie dziwie się, taki jest ten biznes. Jednakże mam coś, czego nie mają moje przeciwniczki. Tym czymś jest motywacja, pozwalająca mi obserwować pojedynek, poprzez optymistyczny pryzmat. Spójrz na nią.Abigail pokazuje krukowi zdjęcie Delli, która wygląda na pewną siebie.Wygląda poważnie, co? Przypomina mi tego łowcę, którego spotkaliśmy lata temu. Bezwzględny demon, chcący mnie zamordować. Powinnam się bać, uciekać do innego świata.Succuba wybucha śmiechem, opierając dłoń o tablicę.Nadal pamiętam, gdy Detras dostała ataku paniki, oglądając moje starcie z Perez. Wtedy zrozumiałam, że mam styczność z kolejną podróbką. Przychodzi czas gali, ostatecznego starcia… - Abigail zrywa fotografie Detras, wyrzucając ją do kosza.Bez twojego uśmiechu. Tak bardzo liczyłam, że się dogadamy. W końcu to ty miałaś kontakt z moją siostrą. Myślałam, że mi pomożesz w kontakcie, ale stchórzyłaś. Stałaś się imitacją człowieka, pozbawioną jakichkolwiek wartości. Z przyjemnością będę oglądać twoją porażkę, Detras.


Abigail przesuwa rękę niżej, dotykając fotografii Merrin Craftword – kolejnej rywalki w walce o tytuł mistrzowski.



- Antychryst. Abigail dorysowuje wyimaginowane rogi, tworząc z rywalki szatana.Nie sądziłam, że ludzie mogą być aż tak głupi, żeby uwierzyć w takie kłamstwo. Czy stosowanie używek to oznaka opętania?Abby wykonuje pozę, przedstawiającą greckiego filozofa podczas rozmyślania.Otóż nie. Antychryst to coś więcej niż durne stosowanie używek. Jednakże, skąd taka osoba jak ty, może to wiedzieć? Jesteś zwykłym śmiertelnikiem, potrzebującym wsparcia duchowego. Dlatego masz wsparcie zarządu, który może uratować twój tyłek od wiecznej tułaczki. Szkoda, że będziesz tylko pionkiem w wielkiej grze. No cóż, ale dobrze odegrasz swoją rolę. Fałszywy Antychryst, podążający za fałszywą boginią, która oferowała mu złoto, a ten otrzymał popiół.Abigail uśmiecha się pod nosem. – Tak, to brzmi dziwnie, dosyć naiwnie. Przekonasz się o prawdziwości tych słów, kiedy przegrasz z kretesem. Paris ciebie zostawi, wykorzystując twoje możliwości, robiąc z ciebie jej sukę. Zmyj to mydło ze swoich oczu, żebyś przejrzała, zrozumiała swoje błędy… Zanim będzie za póżno.


Kolejny ruch dłonią powoduje zmianę tematu. Tym razem, pod skórą Twisted Sister, widnieje zdjęcia Gisele O’Dare. Kruk wydaje głośny dźwięk.


- Nie bój się.Abigail głaszczę koniuszkami palców czubek głowy ptaka.To tylko kolejna osoba. Nie masz powodów, żeby chować się pod skrzydła.Abigail poważnieje, czując zagrożenie ze strony rywalki.Za to ja mam. Gisele wygląda na osobę, która wie czego chce. Jej przebiegły styl bycia, kontrowersyjne zachowanie… Ona jest szalona. Abby spogląda w oczy ptaka. – Ona jest bardziej szalona ode mnie! Psycholka, wariatka… Takie to ja uwielbiam. Nie czujesz tego? No weź!Abigail porusza barkiem, dając powód do ucieczki krukowi. Ten ląduje na tablicy, odwracając się ogonem do kobiety.Wiesz, że jesteś gorszy od kobiety? Nieważne, wróćmy do tematu Gisele...Abby próbuje sobie przypomnieć, gdzie skończyła swój wywód.Dobra, to wariatka. Jesteśmy podobnej krwi, gdyż obie lubimy poszaleć. Jestem pewna, że gdyby nie jej dwulicowość, mogłaby zostać moją przyjaciółką. Szkoda to nigdy nie nastąpi. To jest tak sama abstrakcja, jak widok tej zadufanej tancerki z MOIM tytułem. Serio, dlaczego ona jest taka dobra? Bo potrafi kręcić tyłkiem? Błagam. Ona nie wie, jak bardzo mogę być groźna. Lepiej dla mnie, gdyż posiadam ten element zaskoczenia. Wystarczy tylko znieść jej przechwałki, unikać współpracy i mamy to. Łatwe zwycięstwo, okraszone moim wdziękiem oraz płaczem pozostałej trójki. W końcu ta walka to coś więcej, niż bijatyka o kawałek złota. Nie, ten mecz będzie decydował o mojej przyszłości. Wszystko wydaje się takie proste, na wyciągniecie ręki. Czy takie będzie? Czas pokaże. Wszystko zależy od moich umiejętności, działania. Dobrze wiem, że brak powodzenia, jest równoznaczny z końcem mojej misji. To coś więcej niż tytuł…


Kruk wraca na bark swojej przyjaciółki, która podchodzi do otwartego okna. Uśmiecha się serdecznie do ptaka, który wygląda na zadowolonego.

- Jestem gotowa, aby je pokonać. Dobrze wiem, że to mój jedyny sposób, aby zbliżyć się do Devi. Mój bilet jest na wyciągniecie ręki, ale to ja muszę go kupić. Masz uważać na siebie, dobrze?

Kruk wydał odgłos, który Abigail uznała za zgodę. Wypuściła ptaka poprzez okno, a kamera podąża za nim. Zwierzę wylatuje ku niebu, co wykorzystuje technika komputerowa. Finalnie, efekt lotu jest wstępem, do pojawienia się kruka, oplecionego krzewem róży.
Powrót do góry Go down
 
More than a title... [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Kto według Was obecnie zasługuje na title shot najbardziej?

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: