The game is about to start now [CD]

Posts : 289 Likes : 158 Age : 25 Location : San Diego, CA

. . . . . . . . . .

ALEXA ARCHER

CHARACTER DEVELOPMENT #1

The game is about to start now.

Unbothered Follow-up

. . . . . . . . . .

Ekran wypełnia obraz pustej sali siłowni, która spowita jest w półmroku. W kadrze widać kobiecą postać trenującą kolejną serię przysiadów z dużym obciążeniem, która kończąc, zrzuca ciężar na uchwyty bramy, przy której ćwiczyła i pociągnęła spory łyk wody z butelki sygnowanej „RPW”.

Alexa Archer odblokowała ławeczkę i pociągnęła ją za sobą bliżej do kamery. Ponownie blokując kółka, usadowiła się na niej wygodnie i spięła włosy w kucyk. Starła pot z czoła i wygładziła ubranie.

Och, Elisabeth, jak zawsze Twoje rozpaczliwe krzyki są miłe dla mojego serca. Zadowoleni? Tak, ale raczej nie z powodu mojej porażki, tylko z efektu, jaki udało mi się osiągnąć poziomem show, jaki dostarczyłam i który obiecywałam. Zszokowani? Nie, bo w RPW nic nie jest już w stanie zszokować po tym, co zaszło na Unbothered. A zawiedzeni? Oczywiście, że tak, ale nie moją porażką, tylko całym cyrkiem, jaki robisz dookoła tego wyniku.

Zgadza się, te emocje buzują, ale to bardziej z powodu Twojej infantylnej reakcji na wygraną niż samego rezultatu walki. I to, że teraz przychodzi Ci do głowy, aby winić Creative Team za wszystko, co złego Cię spotkało, to już szczyt desperacji. Wiem, że dla Ciebie łatwiej jest szukać winnych na zewnątrz, niż spojrzeć w lustro i przyznać, że może po prostu nie jesteś już tym, kim kiedyś byłaś. Nie jesteś osobą, która wygrała swoją ręką, doskonale widzę, jak próbujesz uniknąć przyznania się do tego, że to Scarlett jest jedynym powodem, dla którego trzymasz ten tytuł. Całe szczęście, nie potrwa to długo i pierwsza obrona tytułu już Cię go pozbawi.

Powiedz mi, jak Ci się żyje z faktem, że zawdzięczasz tytuł Scarlett? Ciekawi mnie jak bardzo zżera Cię to od środka, że aż musiałaś wyrzucić z siebie kolejny wysryw… Poor Ellie, ona chciała SAMA!!! Wszyscy wiedzą, że gdyby nie powrót Blue Bitch, Twój następny materiał brzmiałby zupełnie tak samo, z tym że przyjebka byłaby do CT za faworyzowanie mnie.

Słuchaj, myślisz, że jestem pocieszona tym, jak przebiegła końcówka — nawet pomijając wynik? No kurwa nie. Atmosfera była na tyle napięta wokół naszej walki, że trzeba było mieć z tyłu głowy comeback Twojej ulubienicy, prędzej czy później.

Co do Twojej teorii o eliminowaniu osób niegodnych, to wydaje się, że masz wobec siebie dość wygórowane oczekiwania. Tak, zdobyłaś pas, ale nie zmienia to faktu, że świadomość, iż musisz co chwilę wypowiadać się na ten temat, odbiera temu trofeum nieco blasku. Prestiż mistrzostwa to nie tylko liczba dni na nim, ale również jakość rywalizacji, którą reprezentujesz. Wspomnienie o tym, że mogłabyś się podłożyć Siennie, gdyby Ciebie wybrała — nawet jeśli to twoja „światowej klasy” zagrywka psychologiczna to kurewski brak szacunku do tego tytułu i idealny powód, dla którego nigdy nie wygrałaś promami. Tym razem, po prostu wstałaś szybciej — this is it. YOU NEVER BEATED ME THE WAY YOU SAID SO. I widzę, że bardzo Cię to uwiera…

Odkąd pojawiłam się w RPW, czujesz się zagrożona. Twoje ego pęcznieje, a kompleks „The RPW Original” sprawia, że tracisz z oczu rzeczywistość. Zdajesz się myśleć, że zasługujesz na wszystko tylko dlatego, że jesteś tu od dawna. Ale czasy się zmieniają, Elisabeth, i nawet ty nie jesteś w stanie zatrzymać tego naturalnego procesu. Chyba myślisz, że teraz coś się zmieni i to Ty będziesz wydawać rozkazy? Let me tell you something. Gra dopiero się rozpoczęła, a ty jesteś pożywieniem dla bestii, która wkrótce Cię rozszarpie. Ta bestia siedzi w Twojej głowie i krzyczy „UCIEKAJ” gdy tylko pojawi się myśl o Scarlett. Zapytaj którąś z dziewczyn o namiary na psychiatrę, bo niedługo może i Ciebie czeka przejście na ciemną stronę mocy.

Twój bełkot o tym, że podnosisz federację ku górze, to nic innego jak próba zamaskowania własnej frustracji. Wygrywasz walki? Tak, ale kiedy to robiłaś ostatnio w wielkim stylu? Dla mnie bycie mistrzynią to więcej niż tylko noszenie pasa na ramieniu. To sztuka, to prestiż, to godność. A Twoje kroki milowe kariery są coraz bardziej obarczone wątpliwościami — Unbothered jest kolejną cudowną cegiełką do lepianki z gówna, którą stała się Twoja kariera.

I co do tego, że miałaś „niesamowitą chemię” ze mną w ringu? Och, ślicznie, ale nie zapominaj, że to Ty jesteś tu, aby dostosować się do gry, a nie ja. Scarlett wróciła, bo wie, że Ty bez niej jesteś jak ryba bez wody. A teraz, gdy znowu Ciebie ograła, usiłujesz przerzucić winę na nią. To już nawet nie jest komiczne, ale raczej żałosne.
Może rzeczywiście RPW potrzebuje odświeżenia, ale nie jestem pewna, czy Twój sposób na to jest odpowiedni. Dla Ciebie to może być królowanie, ale dla reszty świata wrestlingu to tylko kolejna stara lalka, która trzyma się kurczowo swojego skomplikowanego świata.

Pamiętaj, „królowo”, że ja nie muszę udowadniać swojej wartości. To Ty próbujesz za wszelką cenę utrzymać się na szczycie. Ale zobaczysz, że im bardziej będziesz się szarpać, tym mocniej utkniesz w błocie swojego własnego upadku. Jeśli jeszcze czegoś nie zrozumiałaś, mogę zawsze powtórzyć.

Daj mi znać, kiedy skończysz z tą narracją infantylnej histerii i zechcesz stawić czoła prawdziwej rywalizacji. Bo póki co, wydaje się, że w RPW króluje chaos, a Ty, moja droga, masz przed sobą długą drogę do odbudowy swojego kredytu zaufania i prawdziwego szacunku wobec tytułu mistrzyni tej federacji. Zanim jednak dotrzesz do tego momentu, prawdopodobnie świat już zapomni o tym, że kiedykolwiek miałaś ten tytuł. Until then, enjoy your delusional reign and watch your back.

Alexa uśmiechnęła się złowieszczo i uniosła brodę. Wstała z ławeczki, po czym dłonią zakryła soczewkę kamery.

» Czas start.
» Little show for start. [CD]
» New game is coming... (CD)
» Jobberlous game. [MP]
» GIMMICK GAME