RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Spokojny dzień [MP]

Go down 
AutorWiadomość
Yuki Takanashi

Yuki Takanashi


Posts : 27
Likes : 0
Age : 28
Location : Yamaguchi Japan

Spokojny dzień [MP] Empty
PisanieTemat: Spokojny dzień [MP]   Spokojny dzień [MP] EmptyPią Lut 21, 2020 1:33 pm

Kolejny dzień w budynku RPW

Zakończył się właśnie trening, który był jednym z najcięższych w ostatnim tygodniu. Po odpowiednim oporządzeniu się Yuki idzie do mieszkania Mortimera. Ten ma włączony komputer i siedzi przy biurku. Yuki wita się z nim i staje przy stanowisku dziennikarza pytając:

- Masz to wszystko o co cię prosiłam? Naprawdę mi zależy mi na tym, żebym znów nie musiała stosować radykalnych środków jak z Valentines.

- Oczywiście że mam wszystko! Proszę, tu są wypisane wszystkie rzeczy dotyczące twojej przyszłej rywalki.

Mortimer podaje kartkę z wydrukowanym tekstem, Yuki jednak przez chwilę oddala i przybliża sobie podarowany papier, po chwili jednak możemy się dowiedzieć, o co chodzi.

- Nie mogłeś już dać tej czcionki większej...

- Przepraszam, ale miałem tylko jedną kartkę, bo.....bo......bo mi się kawa rozlała

Yuki tylko się uśmiecha odpowiadając krótkim: "Tak, tak, tak, oczywiście" Po czym przechodzi do czytania

- Zobaczmy....Hu..Hu...Hu...JAK TO SIĘ DO CHOLERY CZYTA!?

- Huandeza

- Dziękuję! Dobra, to idziemy dalej. Huandeza Perez, zawodniczka z Kansa. Nie jest zbyt wysoka, czyli przeszkodę wzrostu wykluczam. Dalej mamy nicki. Jak ona może się nazywać Queen of Chaos jak nigdy chaosu nie widziała. Przecież to zły duch, a ona człowiekiem jest.

- Yuki, ale to tylko nazwy...

- NIE PRZERYWAJ MI W TEJ CHWILI

Morthy szybko się ucisza i słucha dalszej części wypowiedzi.

- Przejdźmy może do theme songu. Po jaką cholerę ktoś pisze piosenkę o cięciu papieru, ale już nawet nie dziwię się gościowi, a komuś, kto taki tytuł ustawia a swój theme. Co będzie o drukarkach i nożyczkach prawić w ringu? No ale to już jej sprawa...motywacja do walki jak u innych zazwyczaj to to pominę....HYYYYYY

Yuki na chwilę zatrzymuje się przy czytaniu

- Co się stało Yuki?

- Tendencja do oszukiwania często! Nie, nie , NIEEEEEEEEE. Czemu ludzie są takimi idiotami?! Przepraszam cię Morthy, ale znów będziesz świadkiem niemiłego zajścia.

Yuki bierze kamerę leżącą na szafce, kładzie ją na trójnogu Mortimera, po czym staje na przeciw niej będąc totalnie wściekłą.

- Słuchaj no Huandeza czy jakkolwiek masz na imię, bo żaden idiota nie nadałby takiego imienia swojemu dziecku. Spróbuj choć tylko w czymś mnie oszukać, a poczujesz potęgę bezwzględnej sprawiedliwości. Będziesz piszczeć, krzyczeć, uciekać, jak wszystkie ofiary twoich oszustw. Jeden fałszywy ruch, a poczujesz pełną furię Zekkeru! Dopadnę cię, nawet jeśli uciekniesz na dno Rowu Mariańskiego. Moi sprzymierzeńcy są wszędzie, przecież ludzie umierają w każdym miejscu, a każdy z nich ma duszę. Niektóre są miłe, niektóre nie, ale każda z nich poznaje w swoim czasie znaczenie sprawiedliwości i zrobią dla niej wszystko. Nigdy nie pozbędziesz się mojego oddechu ze swoich pleców. Będę w twoim domu, twoim pokoju, a nawet w twoich snach! (Yuki wyciąga czarny miecz spod swojego płaszczyka) Widzisz to cudo? Ta zabawka słuzy do wymierzania sprawiedliwości. Spójrz na tę postać: (Mortimer przynosi tekturową Huendę) Ona była nieuczciwa, więc miecz już wyczuł, że jej dusza splamiona jest hańbą i kłamstwem. Pokażę ci teraz jak członkowie rodziny Takanashi traktują wstrętne osoby. (Yuki jednym cięciem miecza odcina głowę tekturowej postaci, która po chwili znikąd zamienia się w kupkę popiołu. Yuki podnosi popiół, ściska go w ręce, a następnie otwiera je i znajduje się tam krew. Japonka powoli ulewa po kropelce)

- Jedna, dwie, trzy, cztery, pięć.....ta krew złoczyńcy zmierza do podziemii, czyli tam, gdzie powinni być zamknięci wszyscy złoczyńcy. Każdy powinien ponieść swoją należną karę za wszystko, co uczynił na niekorzyść innego człowieka. Osobiście wyręczę teraz wujka Zekkeru. Zemszczę się na tobie i osądzę tak jak powinno się to robić. Z opinii na twój temat wiem też, że nie jesteś wybitną postacią tego biznesu, dlatego sądzę, że wystarczająca będzie zemsta Yuki. Szkoda na taki chłam jak twoja osoba tracić czas wielkiego Zekkeru. Bądź mu wdzięczna, gdyż zamiast kary dostaniesz JESZCZE tylko solidną lekcję. Niemniej jednak przygotuj się, gdyż wejdę do twojego serca i zrobię w nim taką zabawę, że nigdy nie zapomnisz o lekcji Pani Yuki. Jesteś w naszym społeczeństwie robalem, który włazi do spiżarni i zżera uczciwym ludziom zapasy, czarną plamą wśród pięknych i pełnych ziarenek tego zboża. Jesteś czymś niejadalnym wśród jadalnego, zbędnym czynnikiem, który postaram się usunąć z drogi. Daję ci czas, daję ci szansę! Jednak to, czy uda ci się ją wykorzystać już zależy od ciebie. Każdy mówi, iż jesteś żałosna, więc powinnaś mi czyścić nogi za otrzymanie tak wielkiej możliwości przemiany. Zbrodnia i kara - PARA NA WIECZNOŚĆ ZWIĄZANA!

Po tych słowach Yuki całuje miecz, potem wykonuje dziwne ruchy, po których wszystko zrobiło się ciemne i nagle jak wróciło do normy to pokój wyglądał jak przed przyjściem Takanashi do Mortimera. Ten natomiast przyprowadził w międzyczasie Opacho, która wiedząc, co się dzieje przygotowała już wiadro wody i ścierkę do okładów. Przez około godzinę pomagali Yuki dojść do siebie, po czym Opacho spytała zawodniczki o plany na walkę. Japonka jednak nie odpowiedziała nic, siedziała tylko cicho i patrzyła w okno, na zachodzące powoli słońce. Po chwili zwróciła się do przyjaciół.

- Wiecie, smutno mi, mamy piękne słońce, które daje życie. Pozwala na uprawę roślin, hodowlę zwierząt i w ogóle na wszystko. Bez niego wszyscy zginęlibyśmy w obłokach mroku. Możecie mi wytłumaczyć, dlaczego ludzie w coraz większych ilościach przechodzą na tę ciemną stronę? Cały czas podążają za mrokiem jak bandyci. Czego oni tam szukają?! Jest mi przykro, kiedy widzę ciągle jakichś łotrów i oszustów. Jesteśmy jak ten zachód naszej gwiazdy. Ciągle zmierzamy do ciemności. Czy moja droga jest prawidłowa? Czy jest sens walki o sprawiedliwość i dobro? Czy powinnam rzucić to wszystko i sprzedawać tofu na górze Akina? Sama już nie wiem...

Opacho przytula zasmuconą Yuki.

- Spokojnie, każda rzecz na tym swiecie ma sens. Przecież jakby nie było złoczyńców to jaki miałyby sens twoje działania? Musisz walczyć, zrobić wszystko, aby uczynić ten świat lepszym. Nie jesteś Bogiem, ale ja wierzę, że będziesz wyżej niż zwykły człowiek.

Yuki powoli się ogarnia.

- Dziękuję ci, zawsze mi pomagasz. Będę również walczyć dla ciebie, dla Mortimera i wszystkich mych bliskich! Wchodzę do walki i rozbiję ten biznes! Będę najlepsza, a wszystkim na świecie będzie dzięki mnie lepiej! Huandeza strzeż się! YUKI RUSZA NA RZEŹ!
Powrót do góry Go down
 
Spokojny dzień [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Dzień zmiany Picbaseów
» Dzień zmian pic-base [2]
» Dzień zmiany PB - ostatnia szansa w tym sezonie

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: