RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 last chapter. [MP]

Go down 
AutorWiadomość
Scarlett

Scarlett


last chapter. [MP] Untitlededf Posts : 65
Likes : 25
Age : 31
Location : Jacksonville, Florida

last chapter. [MP] Empty
PisanieTemat: last chapter. [MP]   last chapter. [MP] EmptySob Kwi 18, 2020 11:36 am

last chapter. [MP] 92c586b7ceb6cbe713af89976fa4bddc


(W pomieszczeniu unosi się delikatny, szary dym. Przez smugi jasnego światła na ciemnym tle widać wirujące cząsteczki, prawdopodobnie jakiegoś pyłku. Na środku stoi tradycyjnie, mały, stary telewizor. Leci na nim jakiś film, co chwile trzeszczy i zakłóca obraz. Podchodzi do niego mała dziewczynka z jakimś kartonowym pasem w dłoni. Ciągnie go za sobą po ziemi i siada po turecku tuż przed ekranem. Przeciera dłonią oczy i ściąga z głowy jedną z gumeczek, rozpuszczając kiteczkę. Kamera robi zbliżenie na ekran. Pokazuje skrót z życia Scarlett. Od dzieciństwa aż do dnia dzisiejszego.)


- Lat 8. Pierwsze zainteresowanie wrestlingiem. Fascynacja tym sportem zrodziła się znikąd, całkiem przez przypadek. Ojciec zabrał ją na lokalny występ jakichś mało znanych gwiazd. Oczy aż błyszczały jej od szczęścia, wiedziała, że chce to robić już zawsze. Mimo bycia dzieckiem, wiedziała, że to jest jej przyszłość. Na występie poznała cztery inne dziewczynki, które tak samo jak ona, marzyły by stać się jedną z tych ringowych gwiazd.


(Film przyśpiesza pokazując urywki nagrań z treningów, przyjaźni dziewczynek, szycia strojów, prowizorycznych występów dla rodziców i sąsiadów, kartonowych tytułów i drogi dorastania. Nagranie zatrzymuje się na nastoletnich latach życia Resident Evil.)


- Lat 16. Uwielbiała to co robiła. Szlifowała swoje umiejętności po kilkanaście godzin dziennie. Nie była już zwykłą zawodniczką. Stała się wojowniczką. Jej przyjaciółki z zazdrości stały się fałszywe i okrutne. Przy każdej okazji wbijały nóż w plecy. Do czasu.


(Film znowu przyśpiesza. Na ujęciach przewijają się momenty kolejnych występów, kłótni z Christie, Victorią, Cameron i Lilith, tworzenie kolejnych części planów, dalsze ćwiczenia i pierwszy poważny kontrakt.)

- Lat 21. Podpisała swój pierwszy kontrakt z federacją większego kalibru niż te lokalne. Stanęła naprzeciw swoim dawnym przyjaciółkom. Podstępie wspięła się na sam szczyt i zrobiła z siebie jedno z najbardziej kontrowersyjnych nazwisk w historii wrestlingu. Udowodniła ludziom, że jest lepsza niż się wszystkim wydawało, udowodniła to sobie.


(Nagranie ponownie przyśpiesza. Tym razem przewija się tak szybko, że ciężko dostrzec wyraźne kadry. Telewizor zaczyna szumieć i łamać obraz, a kamera powoli odsuwa się od ekranu. Nie ma już dziewczynki z kartonowym mistrzostwem. Na jej miejscu siedzi sama Head Bitch in Charge z połyskującym pasem na kolanach.)


- Co powiesz Cameron? Zmieniłaś się od czasu, kiedy zaczynałyśmy. Kiedyś mała, radosna, pogodna dziewczynka, później nieco większa, ale równie pogodna. A teraz? Dorosła kobieta, która niesie na swoich plecach ego nie mniejsze niż Elisabeth. Co się z Tobą stało Filix? Gdzie Twój dawny błysk w oku, kiedy tylko usłyszysz słowo ring? Zniknął. Tak samo jak Twoja szansa na moje złoto. Masz w oczach tylko puste parcie na wygraną. Na największe odznaczenia, tytuły i chwałę. Nu, nu kochana, masz do tego za krótkie rączki i nie potrafisz tego zdobyć sama, dlatego giniesz. Pomyśl Fabulous, zrób szczery rachunek sumienia i zastanów się, kiedy ostatni raz rywalizowałaś z pasji i... Sama? Nie potrzebowałaś Victorii czy Christie by wygrywać. Nie potrzebowałaś mnie i Lilith by szkolić się w Performance Center. Ale kiedy wpłynęłaś do wielkiego oceanu tych wszystkich organizacji, nie byłaś w stanie unieść ciężaru swojego nazwiska, ani nie byłaś na tyle odważna, by samodzielnie przepchnąć się przez tłum rywalek, które mogły bez kłopotu zająć Twoje miejsce. Słabłaś i słabłaś Fabulous, teraz prawie znikasz. Może i byłaś mistrzynią kobiet, ale czy stałoby się to gdyby nie statuetka? Gdyby Nicole nie zdecydowała się na turniej, znalazłabyś się w cieniu mistrzostw i main eventów? Odpowiedź jest prosta Cameron.. Nie. Długo jeszcze masz zamiar mydlić ludziom oczy udając boską, nieustraszoną i pewną siebie, podczas gdy gnijesz i pękasz w środku od bezsilności i myśli o tym jak bardzo jesteś słaba? Wszyscy Cię przejrzeli, nie masz nic, by temu zaprzeczyć. Wszyscy widzą jak ochoczo udajesz i próbujesz wrócić na dawny, zardzewiały tor. Już nigdy po nim nie pojedziesz skarbie, jest bezużyteczny dokładnie tak samo, jak każdy kolejny dzień w tej i kolejnej organizacji. Z pewnością wrócisz do tematu mojego byłego, śmiesznego męża i po raz kolejny powtórzysz, że skakałam po jego chuju tylko po to, by zdobyć to, czego chciała każda.. Tak. Byłam z nim tylko po to, by dostać to, czego chciałyście wszystkie, a dostałam tylko ja. Moja kariera jest barwna bardziej niż skrzydła Twojej spadniętej papugi i odstresowującej kolorowanki Rebekhi razem wzięte. Jest większa niż ciśnienie które buzuje w dupie zasranej Elisabeth, a moje umiejętności są ostrzejsze niż miecze samurajskich przydupasów Yuki. Zapamiętaj raz na zawsze Cameron.. Nie Ty jesteś diamentem. Nigdy nim nie byłaś. Uwierzyłaś, że ta szansa może dać Ci zwycięstwo? Tfu, gówno może Ci dać. Jesteś nikim Fabulous, nie jesteś boska, nie masz żadnego blasku, jesteś śmieciem i odpadkiem. Zawsze byłaś. Dla każdego byłaś, jesteś i będziesz najgorszym ściekiem, mimo Twoich śmiesznych sukcesów. I wiesz co? Możesz jedynie possać Patrixowi. Chociaż... Nie, nie możesz.. Nawet jego straciłaś wraz ze swoją wartością.


(Nagle zapalają się wszystkie światła, tworząc oświetlony na ultrafioletowo pokój. Rebuilt Fellow jednym kopnięciem przewraca stolik z telewizorem i powoli wstaje. Odwraca się w stronę kamery i robi kilka kroków w jej stronę oblizując usta. Zatrzymuje się i zrywa ze swojej szyi perłowy naszyjnik. Kulki pereł rozsypują się po podłodze, a Scarlett wyjmuje z biustonosza swój wisiorek z kryształkiem i zawiesza na szyi. Przejeżdża po nim dłonią i podnosi z podłogi swój tytuł. Zarzuca go sobie na ramię i spogląda na niego.)


last chapter. [MP] Tumblr_ppfschgNjD1w3kxp1o1_400


- Chcesz tego? Proszę bardzo, weź. Spróbuj dosięgnąć. Dobrze wiesz, że to się nie uda. Jesteś pomyłką Fabulous, Twoje panowanie tak samo, dlatego to się więcej nie powtórzy. Na przemian z Elisabeth próbujecie wspiąć się na mój szczyt, ale spadacie z niego raz za razem.. Może pora wyciągnąć wnioski i spróbować czegoś na niższym poziomie? Na przykład.. Wciągnąć kolejną kreskę? Zdaje się, że bez tego nie potrafisz normalnie funkcjonować. Nie potrafisz żyć w tym biznesie bez kryształowego nosa. Nawet mi Cię trochę żal. Wiesz, zastanawia mnie fakt, czy jesteś zazdrosna o swoją najlepszą przyjaciółkę? Siostrę? W końcu, jest znowu w formie, zaczyna pchać swoją karierę w najlepszy okres, posiada mistrzostwa i odznaczenia, wyróżnienia, wyrazy podziwu, a Ty Cameron? Zostałaś z niczym. Znowu żyjesz w cieniu Victorii, kolejny raz wracasz w tył i robisz za ogon. Ten title shot którego sobie wygrałaś niczego nie zmieni kochanie, ponieważ z chęcią, kolejny raz zrobie z Ciebie największe szmacisko na całej arenie, a po tym wszystkim zabiorę to co moje i po prostu wyjdę. Nie będę spluwać Ci na twarz, szkoda na Ciebie moich wydzielin. Spodziewam się obecności kolejnego żartu, jakim jest kiełbaska Lola, ale nawet ona nie będzie w stanie mnie zatrzymać, rozumiesz? Zniszczyłaś mnie razem z pozostałą trójką, a przez to stworzyłyście największą maszynę, swój najgorszy koszmar. To co trzymam na ramieniu już nigdy nie powinno Cię interesować skarbie, możesz trząść portkami, ale poprowadzę do zwycięstwa najpierw siebie, a później całe REBELLION. A skoro mowa o Grand Sacrifice.. Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty Cameron? Haha! No oczywiście! Nigdzie. Jak tak słaba i wyimaginowana osoba mogłaby zająć jakiekolwiek miejsce na wojnie? JAK KTOŚ TAKI JAK NAJWIĘKSZA ZDZIRA RPW MOGŁABY STANĄĆ PRZECIWKO NIEZNANYM JEJ LUDZIOM? Przecież to niedorzeczne, nie dałabyś rady. Lubisz otaczać się w kręgu tylko tych, których znasz. Tych, których możesz przewidzieć. Nigdy nie wpływasz na nieznane wody, strach jest silniejszy od Twojej woli walki, która nigdy nie była jakoś znacząca. Wiesz co teraz będzie? Dla Ciebie nic. Zero. Tak bardzo zawiodłaś każdego jako mistrzyni, jako zwyciężczyni turnieju, jako zawodniczka i przyjaciółka, dlatego już za kilka dni po raz ostatni powąchasz złoto, które noszę na ramieniu i obejdziesz się smakiem. Już dość szans dla Elisabeth i Fabulous. Desperacja w Waszym przypadku sięga zenitu, ale już pora, żeby założyć Ci kaganiec i uwiązać najkrótszym łańcuchem, byś w końcu przestała szczekać, suko. Każda z Was miała swoją szansę i każda z Was ją zmarnowała. Podczas Final Bound stanę do ringu z Fallen Angel i również postawię swój pas na szali. Ale w przeciwieństwie do walki z Tobą, to będzie show. To będzie coś, czego Tobie nigdy nie uda się zrobić. Ale jedno Was złączy.. Obie dostaniecie solidny wpierdol.


(Head Bitch in Charge uśmiecha się złośliwie i odwraca od kamery. Wychodzi na duży balkon, zdejmuje swoją skórzaną sukienkę i w samej bieliźnie rozkłada się na leżaku, grzejąc w promieniach słońca.)

last chapter. [MP] Tenor
Powrót do góry Go down
 
last chapter. [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: