RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 'u n t o u c h a b l e' ; I

Go down 
AutorWiadomość
Susan Summers

Susan Summers


Posts : 4
Likes : 9
Location : MARVEL Inc.

'u n t o u c h a b l e' ; I Empty
PisanieTemat: 'u n t o u c h a b l e' ; I   'u n t o u c h a b l e' ; I EmptyNie Lis 22, 2020 9:47 pm

'u n t o u c h a b l e' ; I Image


"u n t o u c h a b l e"


- // Jest godzina 21:19. Miejsce nagrywania proma jest w muzeum Marvela. Można zauważyć zgaszone światła z jednym spotlightem skierowanym na Summers, która ręką pociera o szybę, za którą znajdują się figurki bohaterów Marvela. Susan wzdycha.


Wszyscy mamy prawo do naszych celów i wielkich owoców tego życia. Ale jest coś, co zmienia to postrzeganie. Niektórzy ludzie mogą pomyśleć, że żyjemy w idealnym świecie, ale w rzeczywistości jesteśmy od tego daleko. Czy to nasza wina? Nie. Tak po prostu jest ustawione życie. Chociaż możemy być stworzeni jednakowo i niedoskonali, wciąż mamy swoje wybory i decyzje, aby stworzyć dla siebie doskonałe postrzeganie. Postanowiłam wznieść swoje życie na wyższy poziom, rozwijając swoją mentalność do tego stopnia, że ​​żaden człowiek na tym świecie nie będzie mi mógł niczego odebrać. Jest to przede wszystkim honor. Jestem głównym źródłem mojej przyszłości i determinacji. Jestem najlepszym przykładem tego, jak można panować nad sobą po przegranych starciach i prowadzić życie satysfakcjonujące moją duszę. A jeśli chodzi o ciebie, Elisabeth, nie sądzę, że rozumiesz siebie, dlatego lekkomyślnie niszczysz każdego na swojej drodze, ponieważ w głębi duszy nie wiesz, kim chcesz być. Mistrzynią? Pionierką dywizji? Tyranem? I to całkowicie twoja wina. Chcesz wyładować złość na ludziach z powodu własnych błędnych decyzji. Te wszystkie kontuzje które sprawiłaś.. To wcale nie sprawia, że ​​jesteś dla mnie straszna ani niebezpieczna. Tygodniami Twoje walki trwały zaledwie 20 sekund tylko po to, aby pochwalić się swoim rzemiosłem. Ale nie tędy droga, Elisabeth. Swoje rzemiosło pokazujesz i udoskonalasz w walkach z krwi i kości. Walkach pełnych akcji i chęci wygranej, a nie po prostu totalnego zniszczenia oponentki. To tak, jakby stawić czoła dziecku, które jest zdezorientowane i nie podjęło jeszcze życiowych kroków, ale niszczy każdy słupek klocków bo ma taki kaprys. Nadal żyjesz w więzieniu swojego ego, Queen i coś czuję, że nigdy z niego niestety nie będziesz w stanie wyjść. Przejrzyj na oczy. To smutne i przykre, że z góry zakładasz, że jestem kimś pokroju Sage Ryan lub Tarji Valentine. Jestem Susan Summers, we mnie można odnaleźć nadzieje na lepszą przyszłość. To jest coś, na co nigdy nie będziesz miała szansy swoim płytkim zachowaniem. Żadna przegrana nie spowoduje, że się poddam. Nie doznałam porażki, ponieważ porażkę popełnia ten, kto się poddaje. A ja nie poddałam się w swoim życiu nigdy, przenigdy. Jesteś niewzruszoną siłą. To ty wchodzisz na ring z krwią i chęcią morderstwa bez żadnych tłumaczeń, a potem wychodzisz z łzami, ponieważ przeliczyłaś się. Włożyłaś każdego do jednego worka łącznie ze mną, bo co? Bo jestem nowa? A Ty zaczynałaś kiedyś? Każdy zaczynał, każdy miał wzloty i upadki, nieprawdaż Elisabeth? Liczba 3 nie będzie ani szczęśliwą, ani pechową.. To liczba klepnięć po których usłyszysz gong i zobaczysz mnie triumfującą na Tobie. Na Under Siege, kiedy rozejrzysz się po tym ringu, możesz zobaczyć przeciwniczkę, którą suma sumarum chcesz zniszczyć... Ale mimo wszystko nie studiujesz rzemiosła swojej rywalki i nie mówisz sobie, jak się poruszać po tym ringu, abyś to Ty nie była zniszczona. Nie szukasz tych, którzy mają metody i techniki, które cię pokonają... Ponieważ sugerujesz się rekordem zwycięstw i porażek. A na Under Siege to Cię właśnie zgubi Elisabeth. Zrobię wszystko, aby dokonać historii i być częścią Day of Reckoning w Reckoning Chamber Matchu. Zrobię wszystko, aby móc posmakować szansy o RPW Expert's Championship. Pojedynek z Fallen Angel na pewno będzie czymś ciekawym, tak samo jak z resztą szanujących się nawzajem zawodniczek, a nie tyranem. Ciągle nabijasz się ze Scarlett, a sama lepsza nie jesteś. Tej niedzieli Twoja krew zostanie rozlana, a Twoje szanse na zniszczenie będą wyglądać jak pył w powietrzu. Zniknie w ciągu kilku sekund. To nie jest zagrożenie. To cholerna obietnica. Zachowujesz się, jakbym się bała diabła, którym swoją drogą jesteś, ale ja uwielbiam bawić się na placu zabaw piekieł. Robiłam to tylko przez całe życie. Innym faktem jest to, że diabeł tańczy tylko ze słabymi osobami w umyśle. Na szczęście daleko mi do słabego umysłu. Chcę Elisabeth nauczyć Cię czystej sportowej pokory i karmy. Ponieważ karma jest największą i najgorszą nauczką jaką sportowiec może przeżyć. Niestety w Twoich wypocinach nie do końca jestem w stanie doczytać się i domyśleć gróźb w moją stronę. Mój tor ma mieć ostatni przystanek na Under Siege?


- // Susan zwija dłoń w pięść, opuszcza głowę i opiera się przedramieniem o szybę, po czym zaśmiewa się pod nosem i mówi głębokim, pewnym siebie głosem.


Nie skarbie, mój ostatni przystanek jest na Day of Reckoning.


- // Po tych słowach Susan spogląda głęboko w kamerę. Ekran gaśnie.

Jean Ripley said this is a good shit!

Powrót do góry Go down
 
'u n t o u c h a b l e' ; I
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: