RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Easy, Susan... Easy

Go down 
AutorWiadomość
Elisabeth Queen

Elisabeth Queen


Easy, Susan... Easy Untitlededf Posts : 203
Likes : 63
Age : 36
Location : Queen City, Missouri

Easy, Susan... Easy Empty
PisanieTemat: Easy, Susan... Easy   Easy, Susan... Easy EmptyWto Lis 24, 2020 9:15 pm

Wiecie jakie zjawisko niestety dość często pojawia się w promach między innymi w ostatnim promie Susan – Mojej przyszłej rywalki na Under Siege ?
Przypominają one pięknie opakowane pudełko. Zawinięte w najlepszy papier przyozdobione kolorową kokardą pięknie zawiązaną na supełek. Z zewnątrz wygląda tak pięknie, że aż szkoda go otwierać. Ostatecznie jednak zawartość tego pięknego pudełka… jest tak naprawdę gówniana. Pięknie przyozdobione gówno, niezależnie od tego jak bardzo się postarasz, nadal pozostaje gównem.
Promo Susan to nic innego jak zbiór pięknie dobranych słów z kiepskim prztyczkiem w Moją stronę. Bardzo się cieszę, że takie słowo jak „rzemiosło” i głębokie przemyślenia pojawiają się w twoich wypowiedziach, ale to nijak wpływa na to czym twoje promo de facto jest –szkolną rozprawką, gdzie podajesz tezę niczym jej nie argumentując. 
Nie dziwi Mnie wcale, że twój obecny bilans od debiutu w Mojej federacji wynosi 0-2 skoro padają takie wypowiedzi. Już raz twoją wypowiedź widziałam i wierz Mi, drugi raz bym tego nie zrobiła. A co dopiero przeczytać tą pierwszą.
Mówisz, że jesteś jedynym źródłem swojej przyszłości i determinacji. No a kto inny ma nim być ??? Powiem więcej – Ja jestem Swoim źródłem. Ale to jeszcze nic. Fallen jest swoim, Robin jest swoim, SiSi jest swoim. Nawet Amanda jest swoim. To jest jedna z tych rzeczy, które posiada każda osoba Susan. To nasze wybory kształtują nas i naszą teraźniejszość i przyszłość. Ty jednak już na starcie poległaś – to był twój wybór. ŚWIADOMY i chyba jedyny słuszny jaki mogłaś podjąć. Najszczersze gratulacje.
Wielka szkoda, że robiąc research na temat Mojej osoby tak płytko podeszłaś do sprawy na zasadzie „a żeby było”. Odkąd jestem w Rebellion stoczyłam najwięcej walk ze wszystkich zawodniczek. Część z nich wygrałam, ale również musiałam przełknąć gorycz porażki. Po porażce z Fallen sama otwarcie przyznałam się do winy, porażkę na Grand Sacrifice przemilczałam, po Gates to Glory o walce z Fab rozmawiałam tylko z Nicole i to prywatnie bez świadków. Także jedyne porażki jakie zakwestionowałam to ta z (tfu) scarett na Criminal Town, Tanyą Amell oraz ToL match, gdzie zwycięstwo zgarnęła zawodniczka, której nagle po dwóch latach nieobecności przypomniało się, że kiedyś była wrestlerką i że niedawno postało Rebellion, czyli doskonałe miejsce gdzie mogłaby się pojawić.
I znowu ta 3 Susan… To nie jest przypadek.
Poza tym przyznałaś, że po porażkach możesz panować nad sobą po porażkach i prowadzić satysfakcjonujące życie. Kochana… po Mojej naszej walce doznasz trzeciej porażki, a po niej pojawią się kolejne. Z czasem pojawi się ich tak dużo, że xię do nich przyzwyczaisz. Nie będą ci one przeszkadzać, ale twojej karierze i wyścigu na sam szczyt wręcz przeciwnie.
Ja doskonale wiem jak na ten szczyt wejść. Dlaczego ? Bo wiem kim jestem i wiem kim chcę być. Jestem jedyną osobą która jest w stanie być jednocześnie i mistrzynią, i tyranem, i pionierem dywizji jak i liderką…
To nie jest tak, że pokonuję swoje rywali tak szybko by wyładować swoją nienawiść na słabszych. Pochodzę z dobrego domu, od lat rodzice wpajali Mi, że nie powinno się znęcać nad słabszymi. Natomiast nauczono Mnie by wykorzystywać błędy przeciwnika.
Czyż to nie spotkało Emily Prey na przedostatnim Rebellion ? Gdyby się skoncentrowała nie przyjęła by speara, a następnie punt kicka i ważniejsze – nie przegrałaby.
A na ile ty Susan jesteś gotowa ? 20 sekund ? Pół minuty ? Minutę ? Kwadrans ? Nie zależnie jak długo ze Mną w ringu wytrzymasz efekt będzie ten sam – zwycięstwo Elisabeth Queen.
Jak możesz mówisz, że nie doznałaś porażki ponosząc już dwie ? Ni jak ma się to do stwierdzenia, że porażkę ponoszą ci, którzy się poddają. Porażki ponosisz z dwóch przyczyn – albo jesteś słabsza albo rywal był lepszy. Ewentualnie wystarczy odrobina szczęścia jak to miało miejsce podczas Mojej ostatniej walki.
Oj Susan… przed tobą jeszcze długa, długa droga.
Przede wszystkim naucz się pisać proma. Nie lej bezsensownie wody tylko po to by jakoś nabić te 700-800 słów. Jak już rzucasz jakąś tezę to przygotuj jakieś konkretne argumenty, a nie ni z gruszki ni z pietruszki wyskakujesz z tekstem, że ciągle nabijam się z scareltt, sama nie jestem lepsza. Nawet nie raczyłaś to w jakikolwiek wytłumaczyć.
Aż strach pomyśleć jak wyglądałaby twoja potyczka słowna z Fallen.
I jeżeli ktoś do tego miejsca przeczytał to promo i w głowie pojawiła się wam myśl „Elka, na jakim ty poziomie rozmawiasz z Susan ? Stać Cię zdecydowanie na więcej”.
No cóż… wynika to z czystej litości dla oponentki. Bo w końcu już tyle złego, tyle nienawiści z Mojej strony „wypłynęło”, że chyba warto trochę spuścić z tonu i potraktować Susan łagodniej.
Miałam na koniec rzucić jaką ripostą, ale ostatnim zdaniem w promie Susan samo się zaorała…


Easy, Susan... Easy 12618611
Powrót do góry Go down
 
Easy, Susan... Easy
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: