T H E C R E A T O R [CD]

Naprawde myśleliście, że przegram?
Że się mnie pozbyliście, nic bardziej mylnego, moja nowa era właśnie się rozpoczeła..

Czekałam długie 5 lat aby zmierzyć się z Fallen Angel, właściwie już kiedyś walczyłyśmy, w MoW Performance Center, ja wygrałam. Nie martwcie się zadbam o to żeby moje KOLEJNE zwycięstwo nad Fallen Angel przeszło do historii, obiecuje, że na Day of Reckoning ziści się moje przeznaczenie.

Bardzo chciałam podziękować mojej myszce SiSi, dzięki Tobie to wszystko jest możliwe, kocham Cię! Fallen jakimś cudem wygrała, ale za kilka tygodni tytuł Ekspertek, wróci do prawowitych właścicielek. Zapomniała bym o najważniejszym.. A M A N D A, widzieliście jak skończyła ta suka? Ostrzegałam, nie posłuchała, kara ją dopadła. Musiałam ją zniszczyć, nie było innego wyjścia z tej sytuacji. Jednak Amanda to tylko rozgrzewka, na moim celowniku jest 5 kobiet. Elisabeth Queen, Fallen Angel, Jean Ripley i te dwie, nawet nie chcę mi się wymawiać ich imion, bo i tak za 2 tygodnie słuch o nich zaginie. Wrócmy do tej trójki.. Na Under Siege pokazałam do czego jestem zdolna, ale jak już mówiłam to była tylko rozgrzewka, temat Amandy została już zgnieciony jak karaluch i zamieciony pod dywan.. Troche za długo pierdole do tej kamery, podsumowując, na Day of Reckoning pokaże mój pełen pakiet możliwosci, gwarantuje Wam udaną zabawe. Nie zrozumcie mnie zle, szanuje moje rywalki, naprawde. Fallen to pionierka tego biznesu, zawsze jest na językach, moja tablica na twitterze pęka w szwach od tweetow na jej tamat, Fallen to, Fallen tamto, rozumiem, jest fantastyczna, ale ja jestem lepsza. Chce też dać rade moim przeciwniczką: nie radzę mnie prowokować, może dzisiaj jestem spokojna, mam lepszy nastrój, jednak nigdy nie wiadomo kiedy głęboki żal który mam w sercu, przejmie kontrole nad moim zachowaniem.


Wojna się już rozpoczeła. Żal zagościł w naszych sercach, ból i bój o przetrwanie zawsze był mi bliski, gdy miałam 10 lat u mojej mamy zdiagnozowano raka, złośliwego.. Rok pózniej odeszła, opieke nade mną objął mój ojczym - Jake Christoper, kojarzysz Fallen? Mój ojczym zaakceptował i pokochał mnie jak własną córke, reszta rodzinny bardzo źle mnie traktowała, miałam dość tego, że rodzina traktowała mnie jakbym miała jakąś chorobe społeczną, wchodzenia do pokoju, gdzie ludzie zniżają ton glosu i zaczynają rozmawiać o pogodzie, chyba boją sie zdenerwować wariatkę. Teraz smieje się im wszystkim w twarz, zaczynam doceniać ludzi którzy pomogli mi w życiu, SiSi i Jake są dla mnie najważniejsi, pomimo tego, że w naszych żyłach nie płynie ta sama krew to uważam Was za moją rodzinne.. Bardzo pomyliłam się co do Nicole, myślałam że jest moją sojuszniczka, a okazała się kolejnym gwoździem do trumny. Jak to życie może nas zaskoczyć.

WTF, czy o czymś nie wiem???