Znajdujemy się w skate parku, niedaleko mieszkania Nili. Tam zebrana była spora grupka ludzi, ustawiona w kółeczko. W środku tego kółka znajdowała się Nila, która właśnie kończyła swój piłkarski występ freestyle'owy. Rzecz jasna na koniec wykonała swoją popisową ewolucję. Wykopała piłkę wysoko w górę, odbiła się od ściany skate parku, wyskoczyła, a następnie wykonała salto i wskoczyła na spadającą piłkę, lądując na palcach jednej nogi. Gawiedź nagrodziła ją owacjami i wrzuciła sporo monet do puszki, z której pieniądze zostaną przekazane na świąteczne prezenty dla biednych dzieciaków z całej Europy. Zawodniczka podnosi puszkę i zwraca się do zebranych.
- Kochani, dziś udowodniliśmy wszyscy, jak ważna jest współpraca. Niedużą grupą potrafiliśmy się zorganizować i uzbierać pieniądze zarówno tu, jak i z internetowych transmisji. Łącznie udało nam się zebrać około 50000 dolarów! Dzięki działaniu naszego zebrania uszczęśliwimy 100x liczniejszą grupę dzieciaków niż wszyscy tu zebrani. Tak działa współpraca! Zgraną grupą da się osiągnąć najwyższe cele! Stać się najlepszymi i przynieść szczęście zarówno sobie, jak i innym. To samo możemy osiągnąć na kolejnym Saturday Night Rebellion wraz z dziewczynami. Słuchajcie, przygotowywałyśmy się przez długie dni do stoczenia tej walki. Każda sekunda w ostatnim czasie to myślenie o batalii, ciężkie treningi, szukanie nowych rozwiązań. Aktualnie jesteśmy w najwyższej możliwej formie. Tak więc upraszam was, nie zaprzepaśćcie tego. Wejdźmy do ringu i pokażmy, co mamy najlepsze. Nie uciekajmy się do nielegalnych zagrywek. Najważniejsze jest fair play, nie wygrana. Wyobraźcie sobie radość ludzi, kiedy będą oglądać nasze wspaniałe akcje. Jaką chwałą będą nas darzyć. Nie ma nic lepszego niż sprawianie innym szczęścia! Tymczasem wyobraźcie sobie te smutne i zawiedzione miny, gdyby walka okazała się festiwalem poszukiwania nowych sposobów oszustwa. Wszyscy oglądający poczuliby się oszukani, znieważeni, po prostu byłoby im przykro. Coś takiego nie przynosi chwały. Nieuczciwe zwycięstwo nie jest godne otrzymania walki z Alexą Archer, nie jest godne nawet spojrzenia na tytuł mistrzowski! Zapewne sama Alexa nie chciałaby walczyć z oszustką. Z jednej strony nie walczyłaby z najlepszą, samo starcie nie byłoby najlepszym możliwym, no a poza tym wystąpiłoby poważnie zagrożenie kontuzją. Każda z nas ma szansę, nie bez powodu zostałyśmy przyjęte do tej federacji. Ufajcie swoim umiejętnościom! Patrzcie na reprezentację Grecji podczas Euro 2004. Nikt nas nie upatrywał w roli faworytów. Kiedy trafiliśmy na trudną grupę, to stawiano Grecję w roli dostarczyciela punktów. Jednak dzięki wierze w umiejętności, sile ducha, odwadze, a w szczególności współpracy, udało nam się zwyciężyć z największymi potęgami światowej piłki. Musimy być jak oni, mimo rywalizacji o ważne wyróżnienie trzeba współpracy. To pomoże nam wszystkim. Jeśli zrobimy wyśmienite show, to każda zostanie zauważona, wpisze się do historii. Jeśli wyłamiemy się z fair play, to jedna będzie uważana za oszustkę i ludzie będą nią gardzić, a reszta stanie się grupą, która będzie darzona litościwym współczuciem. Kim więc wolicie być? Odpowiedź jest chyba jasna. Mówię szczególnie o tobie Explo. Grozisz mi, że zaatakujesz jakimś kijem, bronią czy inną zabawką. Myślisz że na tym skorzystasz? Co wtedy pokażesz? Że nie potrafisz sobie poradzić z kimś, kogo zapraszasz do przedszkola? W jakim cię to stawia świetle? Czy wtedy ktokolwiek będzie uważał Explo za godną walki z Archer? Uwierz w siebie, jesteś godna otrzymania walki z Alexą bez oszustwa! Masz to coś, jak każda z nas. Zwiększ więc swą samoocenę i zawalcz fair, pokazując swoje wybitne umiejętności. Dziewczyny, jesteście wspaniałe i ja w was wierzę całym sercem. Ufam wam wszystkim i chcę jak najlepiej pokazać się nie tylko dla samej siebie, ale i w podziękowaniu za trud, jaki włożyłyście w tę walkę, wyzwanie jakie mi stawiacie i pomoc w staniu się lepszą zawodniczką. Zarówno wam jak i wszystkim zebranym obiecuję więc, że podczas tej walki zobaczycie najlepsze możliwe wydanie Nili Smilove. Wiąże się to również z tym, że będę bardzo ciężka do pokonania. Nigdy się nie poddam. Wierzy we mnie cała Grecja i te wszystkie dzieciaki, które w witrynach sklepów elektronicznych będą oglądać moją walkę. To dla nich, dla tych wszystkich ludzi, którzy wszelkimi sposobami dla mnie i dla wszystkich moich rywalek, zbiorą się przed ekranami. Wyciągnę z was ile mogę w tym ringu. Stoi za mną cały gród Olimpu, który daje mi niesamowitą siłę. Jest dla mnie jak ambrozja dla bogów. Zapewnia mi boskie moce. Dzięki wam mogę być szczęśliwa. Nie obchodzi mnie sława i pieniądze. Największą radość sprawiłoby mi, jeśli dzięki zwycięstwu, grupka biednych Greków z moich okolic mogła się poczuć dumna z miejsca pochodzenia, złapać się za pierś i wykrzyczeć swoją dumę. Stańmy się na czas tej walki wszyscy, zarówno zawodniczki jak j fani każdej z nich, jedną, wielką, wspierającą się nawzajem rodziną, która wspólnie poprowadzi jedną z nas na szczyt!
Nila otrzymuje ogromną owację od swoich towarzyszy. Powtórnie dziękuje wszystkim za pomoc, następnie udaje się do mieszkania, gdzie przegląda jeszcze kilka akcji rywalek w ramach przygotowania. W międzyczasie omawia sama ze sobą niektóre momenty.
- Niesamowite są te akcje. Ta technika Explo. Widać masę doświadczenia. Szybkość Sisi i Liv jest niesamowita, a ta Audrey...każdą walkę ma inną, jakby walczył ktoś inny, niesamowita dziewczyna. Ophelia jest dosyć tajemnicza. Ukrywa coś, czy może po prostu jeszcze nie było dane jej walczyć w ringu? Cóż, przekonamy się na gali. W każdym razie, będę miała okropnie ciężko. Wszystkie są mocne. Nie Nila, trzeba wierzyć w siebie. Moje umiejętności nie odbiegają. Muszę się postarać. Na każdego rywala jest sposób. Jeśli nie atak, to pewna obrona. Uda mi się, a jeśli nie to trudno. Inni w takim razie byli lepsi. Teraz trzeba odpocząć, bo nadchodzi ważny dzień.
Nila zamyka komputer i powoli udaje się do łóżka. Przez chwile obserwuje jeszcze księżyc, który raz za razem okrywany jest przez lecące chmury. Nie ma jednak takiej ilości gwiazd, która pomieściłaby aktualny natłok myśli w jej głowie. W końcu po około godzinie bezsenności Greczynce udaje się przymknąć oczy i oddać magii regeneracyjnego odpoczynku.
Indeks Oficjalna Strona RPW 
