sweet revenge [MP]

Temat: sweet revenge [MP] Czw Paź 12, 2023 12:11 am

Look who’s there…
Jedna z najbardziej utalentowanych i najbardziej kontrowersyjna zawodniczka w historii rozrywki sportowej powraca do RPW.
Od ostatniej gali minęło sporo czasu. Wielu wieżyło, że federacja Nicole już się nie podniesie, jednak były również i takie osoby, które do końca wierzyły w tej projekt i czekały z gotowością by móc zaoferować siebie federacji jak tylko odrodzi się na nowo.
I nie będę kłamała. Nie wierzyłam, że RPW się jeszcze podniesie.
Przez długi czas federacja zmierzała w bardzo złym kierunku mając za sterami niekompetentne osoby, którym Nicole uwierzyła.
Ten startek z taka ekipą nie dopłynął by portu. Uderzenie z górą lodową i pójście na dno było nie uniknione.
Część z osób stchórzyła i uciekła z RPW zanim federacja zakończyła działalność.
Ja jednak byłam jedną z nielicznych, która została.
I mimo iż nie wierzyłam w powrót RPW to przyżekłam Sobie, że jeżeli będę w błędzie i Nicole wznowi działalnośc to na pewno wrócę.
Dziękuję za zaufanie i ponowną możliwość kontynuowania kariery.
Wierzę, że z nowym zarządem razem zajdziemy jeszcze dalej.
Przez 3 lata byłam nieodłączną częścią RPW mając na koncie najwięcej występów czy to na tygodniówkach czy to na PPV. Federacja zawsze mogła liczyć na Moją aktywność oraz lojalność mimo iż nie często nie było nam po drodze.
Dziś ponownie zostaje doceniona przez federację.
RPW World Championship
W teorii najbardziej prestiżowe mistrzostwo federacji dzierżone przez (w teorii) 5 „największe zawodniczki” RPW (SiSi Diaz, Stefani Novak, Faboulos, (tfu) celeste bevis, Alexa Alcher)…
W praktyce najmniej prestiżowe mistrzostwo. Żadna z pięciu zawodniczek nie zdołała wziąć na barki ciężar oraz odpowiedzialność jaka spoczywa na głównym mistrzu.
Może i SiSi na start federacji była dobrym wyborem, a jej 2 najlepsze momenty z pasem to walka ze Mną i starta na rzecz Stefani, która wydwała się godnym następstwem, jednak Fab szybko ją zweryfikowała.

I z tą samą SiSi Diaz przyjdzie Mi walczyć w walce kwalifikacyjnej o pas RPW World Championship… Aczkolwiek już nie tą samą SiSi Diaz.
Odnoszę wrażenię, że w naszej małej Lilith coś pękło. To już nie jest ta sama osoba co 4 lata temu, która wchodziła swoim rywalkom do głowy bawiąc się domkiem dla lalek.
Co takiego się stało z tamtą małą dziewczynką ? Przeanalizujmy sobie jej historię.
Na Unbothered 2019 pokonałaś Tarję oraz Catharine zdobywając tym samym mistrzostwo świata RPW.
Na Criminal Town 2019 pokonałaś Stefani Novak broniąc tym samym pas, jednakże po walce zostałaś zaatakowana przez Fab i gdyby nie jej litość już wtedy straciłabyś mistrzostwo na jej rzecz.
Na Trible of Legends 2019 przegrałaś rewanż z Stefani tym samym tracą mistrzostwo.
Podczas Draftu zostałaś przydzielona do rosteru… revolt…
Na Gates of Glory 2020 przegrałaś z Kelly Smith.
Na Grand Sacrifice 2020 razem jako Team Rebellion przegraliśmy z teamem revolt.
I na sam koniec podczas Under Siege 2020 przegrałaś z Fallen Angel walkę o pas RPW Expert’s Championship.
Sama widzisz jak bycie mistrzem cię przytłoczyło by na sam koniec cię dobić.
Zatraciłaś się w pogoni za marzeniami.
Po Trible of Legends przegrałaś na wszystkich możliwych galach PPV.
To nie jest przypadek SiSi. Nie umiesz uczyć się na błędach, nie potrafisz wyciągać z nich wniosków. I co ważniejsze, nie potrafisz się podnieść. Co z tego, że za każdym razem się podnosisz skoro i tak lądujesz twarzą na macie.
Musisz nauczyć się chodzić. Tylko w ten sposób uzyskasz równowagę w swojej karierzę, by poten móc nauczyć się biegać by doścignąć konkurencję.
Zanim to jednak zrobisz będziesz musiała upaść po raz kolejny. 13 października.
To będzie najbardziej przełomowy, najbardziej bolesny, ale przede wszyskim najważniejszy upadek w twojej karierze.
Na Rebellion The Homecoming przegrasz ze Mną walkę kwalifikacyjną tym samym dając Mi możliwość, którą dała Mi federacja. UCZCIWEGO dojścia na szczyt.
Ale nie przejmuj się tym. Gdy już będę na tym szczycie, a ty będziesz patrzyła z dołu marząc by też móc się tam znaleźć dostrzegniesz drogę, która prowadzi na tę górę.
Nie będzie ona jednak łatwa. Czasem będziesz musiała zrobić kilka kroków w tył by zrobić kilkanaście do przodu. A gdy już pokonasz tę drogę, spojrzę ci w oczy, wyciągnę rękę i pogratuluję. Może pewnego dnia staniesz u Mojego boku i razem będziemy stali na straży porządku RPW.
Jednak by tak się stało muszę cię najpierw pokonać. Zrewanżować się za walkę sprzed 4 lat, która utierdziła Mnie w pewnym przekonaniu a mianowicie, że walka o pas dostana od tak nie jest tak satysfakcjonująca jak możliwość wywalczenia sobie prawo o nią.
Mogałbym użyć wymówki, że Moja walka w GWF o główne mistzrostwo tejże federacji nie doszła do skótku więc RPW wynagrodziło Mi to walką o swoje mistzrostwo właśnie z tobą, ale to głupota. Nie raz gorzka prawda okazała się lepsza niż słodkie kłamstwa.
Prawdą jest też to, że Ja nie potrzebuję żadnego mistrzostwa żeby jakkolwiek zapisać się na kartach histotii. Robię lepszą robotę będąc „kolejną zawodniczką w rosterze” niż niejedna osoba w historii RPW dzierżąca jakiekolwiek mistzrostwo.
To, że jeszcze na Mojej talii nie spoczywał jeszcze żaden pas jest oznaką by nie odpuszczać i chwytać kolejną okazję. I tak jedną za drugą. Do skutku.
Sama widzisz jak to wszystko wygląda. I bardzo dobrze, że masz świadomośc jaka jest obiecnie twoja rola w RPW, bo wszyscy dobrze wiemy, że nie jesteś jeszcze na to gotowa.
I nawet jeśli jakimś cudem pokonałabyś Mnie to skąd pewność, że następnie pokonałabyś Crystal Brooks lub Max Mayers ? Tym bardziej, że jestem kilka leveli wyżej od nich.
Scenariusz na tę walkę jak i wydarzenia po niej jest już napisany.
Tylko od Nas zależy czy zrealizujemy go w stu procentach, czy może zbuntujesz się nanosząc własne poprawki tym samym zaburzajac harmonię i porządek, który stanowi fundament udanego powrotu RPW.
Ja już wybrałam…