Neon shines brighter than ever [MP]

Posts : 289 Likes : 158 Age : 25 Location : San Diego, CA

Neon shines brighter than ever…

REBELLION: HOMECOMING

MATCH PROMO #1

Przez wiele lat walczyłam z mrokiem - w tej, czy innej postaci. Mam z nią sporo historii, które gdyby zostały spisane, miałyby szansę na bestseller. Czerń przeraża, owszem - ale kiedy jest jej za dużo i jest wszędzie - zaczyna zanikać strach, a oczy się przyzwyczajają. Z czasem gdy w niej przebywasz, zaczynasz być oporna na jej mroczne sztuczki i odpychasz je, idąc prosto przed siebie z uniesioną głową.

Gdy tyle czasu, jak ja, kroczysz po ciemnym kanale, w którym nigdy nie dojdzie światło, wiesz o czym mówię. Jeśli nie, usiądź wygodnie - opowiem Ci bajkę.

Alexa rozsiadła się w fotelu obitym welurem w kolorze butelkowej zieleni, który stanowił centralny punkt czytelni w jej lofcie. Skorzystała z pasującego podnóżka, skrzyżowała nogi i spojrzała na swoje dłonie. Potarła nadgarstki i uniosła głowę, jej mina zdradzała głęboką zadumę.

Dawno, dawno temu, gdy centrum mojego świata stanowiły dwie postaci w stanie wiecznej wojny, nauczyłam się, że nic tak nie działa na ratunek przed podążaniem w strefę zaognienia, jak być wiernym sobie.

Wszystko zaczęło się od niewinnej kłótni przy śniadaniu, gdy matka z ojcem zaczęli rzucać się sobie do gardeł, prawdopodobnie już któryś raz z kolei tego ranka. Stanęłam naprzeciw nich, a przez moje myśli przebiegło “Jak ja wami gardzę”. Nie obejrzałam się, a wypowiadałam kolejne słowa pogardy wobec dwójki moich “stwórców” - wtedy poczułam napływające w moje żyły ciepło. Czułam, że promienieje, świecę się własnym światłem.

Wyzwoliła mnie nienawiść - z mroku powstałam, w światło się obróciłam. Światło, które przeszyje czarne serca i przeniknie do ich dusz siejąc spustoszenie. Spowoduje, że znienawidzicie siebie samych i skończycie ze sobą prędzej czy później.

Każdy mój wróg może to potwierdzić.

Odrzuciła włosy do tyłu, po czym zebrała je na lewy bok i pochyliła głowę w tę samą stronę. Z błądzącym uśmieszkiem na ustach, szarpnęła kolczyk w wardze, sprawiając, że kółeczko przesunęło się o kawałek.

Po co ja w ogóle o tym mówię? Otóż, dlatego, że moje kochane przeciwniczki, gnijące czarne glisty postanowiły stanąć mi w drodze do celu. Nawet moja partnerka niczym się od nich nie różni.. Proszę was, ludzie - nie mamy lepszego motywu na siebie w ostatnim czasie niż mroczna czarownica? Chyba, że wzięłyście kostiumy w jednej wypożyczalni na groupon. Szanujmy swoje pieniądze. Ale do kurwy nędzy… Chociaż trzeba było je inaczej pozszywać!

Niech ktoś mi powie jak mam brać na serio swoich oponentów, kiedy zamiast postawić na najważniejsze, co może być na tym świecie - swoje “JA” - zatracić dla trendów, czy poklasku. Po jaką cholerę te maski? W niczym Wam nie pomogą, drogie Panie.. czy może tanie Panie?

Spójrzmy na potężną Tarję Valentine… Nietykalna myśliwa łasa na tak błahą przynętę jak flesze i medialne występki? Proszę Was, wystarczy chwila, a suka zdechnie pod moim butem i jedyne jej zmartwienie to to, czy dobrze wyjdzie na zdjęciu na miniaturkę skrótów gali… Jeśli to jest dla szatana hardcore, lepiej mu mnie nie przedstawiajcie…

Druga kula u nogi, którą trzeba strzepać - Nadya Black. Dziewczynka, która uciekła w czarno-białe foty pociętych nóg w podartych rajstopach na tumblrze w 2014 i nigdy stamtąd nie wróciła. Cóż za kłoda pod nogami!

Nadya - proszę cię zrób nam wszystkim przysługę i skończ nasze cierpienia w słuchaniu Cię i zniknij nam raz na zawsze z oczu. Ale tak wiesz, chociaż raz coś spektakularnie zrób w nędznym życiu, sadząc po tym, jak się prowadzisz, na wiele Cię nie stać, ale zadowolę się czymś standardowym. Basic is your limit, hun.

Mia - do ciebie jedno zdanie: Nie wpieprzaj się i daj mamie zrobić robotę. Podziękujesz mi później.

Widzicie, mrok to mój dom. Coś co mam we krwi odkąd pierwszy raz zaczerpnęłam powietrza na tym świecie. W czerni znalazłam największego wroga i stałam się od niego lepsza. Wracamy do mroku.

The bitch is coming HOME.