You’re the wreck and I’m the champ [MP II]

Posts : 289 Likes : 158 Age : 25 Location : San Diego, CA

. . . . . . . . . .

ALEXA ARCHER

MATCH PROMO #4

You’re the wreck and I’m the champ

RPW World Championship Tournament Qualifying Semifinals Match

OPONENT: Nadya Black

PROMO THEME

. . . . . . . . . .

Alexa Archer, siedząc w przestronnym, eleganckim gabinecie luksusowego loftu, delektuje się widokiem San Diego oświetlonego nocną porą. Pokój jest jasny i nowoczesny, z panoramicznymi oknami, które wpuściły do środka delikatne światło księżyca i migotanie miasta. Kątem oka patrzy na ekran, na którym widoczna jest nagranie Nadyi Black. Jej uśmiech jest teraz bardziej wyraźnie sarkastyczny, a spojrzenie bardziej przebiegłe.

Nadya, Nadya... zawsze musisz postarać się, abyś była w centrum uwagi, prawda? Ale pamiętaj, że to, co się dzieje w RPW, to nie jest kolejny odcinek twojego psychodelicznego show. To jest ring, to jest miejsce prawdziwej walki, a nie twoich teatralnych popisów.
Czy ty naprawdę myślisz, że znam całą twoją historię? Nie jesteś jedyną, która miała swoje upadki i porażki. Ale czy zdołasz się podnieść po tym, co zgotuję ci w ringu?

Wstaje z obitego welurem fotela przy biurku i przechodzi przez otwarte przestrzenie swojego loftu, gdzie na ścianach wiszą dzieła sztuki, a stylowe meble podkreślają luksusowe wnętrze.
Zatrzymuje się przy elegancko wykończonym barku, gdzie robi sobie drinka. Trzymając w dłoni kryształową szklankę, wrzuciła lód, oblała je whisky, uniosła ją i zakręciła tak, że kostki lodu znajdujące się w drinku zadzwoniły o ścianki naczynia.

Stawiasz 10 000 euro na to, że nie masz się czego bać? Świetnie, to pokaże ci, jak bardzo się mylisz. Och, słodkie, pieniądze to nie problem, ale czy mogłabyś bardziej się postarać z zakładem? Może coś, co rzeczywiście byłoby do osiągnięcia… Ale cóż, będę się bawić, gdy będziesz próbowała udowodnić, że jesteś groźna.

CyberPunk robi krok w stronę kamery, patrząc bezlitośnie w kamerę i zatrzymuje się w bardzo bliskiej odległości, przez co kadr wypełnia jej twarz.

Twój atak na Tarję czy inne „zawodniczki” to tylko desperacki sposób, aby utrzymać się na powierzchni. Ale gdy dojdziesz do momentu walki z the one and only Miss Rager zrozumiesz, że nie ma ucieczki przed prawdziwą królową. Brawo za próbę, ale twoje demony są jedynie cieniem tego, co ja reprezentuję. Twoje szmery w głowie dopiero się rozkręcą, gdy zacznę się nad Tobą znęcać w ringu i dominować w każdej sekundzie starcia. Będą Cię torturować od wewnątrz i krzyczeć i kazać ci oddać pokłon przed Alfą. Moje pięć minut trwa do dziś i każde moje pojawienie się wzbudza emocje i okrzyki.

Wiesz, Nadya, to zabawne, jak uważasz, że jesteś jedyną potęgą w tej federacji. Czy to nie jest zbyt wygórowane? Każda z atakuje Cię bez powodu? Może to dlatego, że sama dajesz im po sobie jeździć.

Twoje myśli, pomysły, scenariusze... słodkie, ale nic nie zmieni faktu, że w ringu ja zawsze stanę górą. A jeśli twierdzisz, że wiesz o mnie wszystko, to jesteś tylko wariatem. Nikt nie wie, co naprawdę kryje się w moim sercu, mojej duszy.

Stare historie o tym, jak to ja nudzę, to już przekombinowane. Słuchanie ciebie, jak próbujesz mi wmówić, że jestem czymś, co przestało dawno istnieć, to jak oglądanie nudnego filmu. Ale dobrze, opowiem ci historię o tym, jak Alexa Archer stąpała po głowach tych, którzy uznali się za potężniejszych.

Przechodzi przez pokój, unosząc kurtynę, ukazując blask nocnego miasta, po czym opiera tył ud o bok kanapy obitej kremową skórą. Odgarnia włosy na plecy i sączy kolejny łyczek napoju przygotowanego chwilę wcześniej.

Wiem, że uważasz się za niepowtarzalną, ale wiesz, kiedy Alexa zaczęła wchodzić na szczyty? Nie wtedy, gdy udawałaś swoje demony, owszem, nie debiutowałam w tym samym czasie. Jesteś tu dłużej, oczywiście — jednak patrząc na niektórych tutaj, staż niewiele robi sam z siebie.

Kiedy ja, młoda i ambitna, zaczęłam rzucać wyzwania znanym mistrzyniom. I z każdym krokiem, z każdym zwycięstwem, stawałam się silniejsza.
Widzisz, Nadya, twoje pięć minut trwało krócej niż moje, bo ja nie tylko rozprawiałam się z rywalkami, ale także zasłużyłam sobie na ich szacunek. Ty? Jesteś jedynie ekscentryczną postacią, której nikt nie traktuje poważnie.

Po wypowiedzeniu zdecydowanych słów zaczyna nieśpiesznie przeglądać starannie ułożone pergaminy i stare fotografie rozwieszone na ścianach swojego eleganckiego loftu. Jej spojrzenie jest zamyślone, a dłonie delikatnie przesuwają się po powierzchni starych, zżółkłych dokumentów.

Stoimy sobie na drodze, to pewne. Ale zdajesz sobie sprawę, że jesteś tą, która ma więcej do stracenia? Dla mnie to tylko kolejna przeszkoda, którą pokonam. Ale dla ciebie? To może być upadek, z którego nie wstaniesz. Upadek, który spowoduje, że głosy wrócą, tym razem na dobre i nawet leki Cię od nich nie uwolnią.

Jesteś wrakiem człowieka, a ja jestem mistrzynią. To nie jest miejsce dla Ciebie. To nie jest świat, w którym chciałabyś być. Ale przecież zawsze możemy to sprawdzić na własnej skórze, prawda?

Alexa unosząc drinka, uśmiecha się lekko, wznosi toast i stuka szklanką w obręcz obiektywu, po czym sięga po łyk i prowokacyjnie oblizuje wargę, na końcu bawiąc się kolczykiem. Unosi brew, patrząc prosto w obiektyw, sprawiając wrażenie na odbiorcy, jakby patrzyli sobie w oczy.

Po chwili ciszy rozbrzmiewa jej dźwięczny śmiech, pozostawiając wrażenie, że ta historia dopiero się zaczyna. Ekran pokrywa się czernią.

You’re the wreck and I’m the champ [MP II] 05b34294f581cc4d6a583f386b1404588b23fd4d

You’re the wreck and I’m the champ [MP II] 8b5732962af4bc5a955ce95cf0ffa40bcde25cc2

» The Forbidden CHAMP, Lolita