Widok palącego się ogniska uraczył fanów pro wrestlingu. Zbliżenie kamery na wspomniane przed chwilą jedyne źródło ciepła i światła ukazało palące się fotografie Audrey Foster. Były na nich uwiecznione dotychczasowe tryumfy blond włosej piękności.
Niespodziewanie przy ognisku pojawił się Devan. Narzeczony odmienionej kobiety trzymał w swych dłoniach obraz. Przez cały czas wściekłym spojrzeniem wpatrywał się w rysunek. Po chwili krzyknął i cisnął nim w ogień, a operator kamery chcący uchwycić co było na płótnie, momentalnie zwrócił kamerę w odpowiednim kierunku. Wszyscy zainteresowani dostrzegli, jak na obrazie Audrey Foster zostaje podstępnie zaatakowana przez Abigail.
DEVAN: Tamtejszej nocy miarka się przebrała. Moja ukochana narzeczona została całkowicie okradziona ze wszelakich marzeń i zasług, na które to tak wytrwale pracowała. Od samego początku rzucano jej kłody pod nogi. Osoby decyzyjne krzywdziły ją beznadziejnymi decyzjami. Pomimo tego Audrey potrafiła odwrócić to swoją korzyść, tym samym jeszcze mocniej irytując tak zwaną władzę. Ci jednak nie otworzyli swych zaślepionych oczu. Dalej brnęli w gnój, który wylali. Odebrali mojej narzeczonej możliwość walki o Pure Rebel Cup. Następnie przyćmili jej przodownictwo drużynie Revolt nagłym zakontraktowaniem emerytki Novak. Na sam koniec, gdy była blisko przejęcia głównego tytułu nasłali na nią niejaką Abigail. Rudowłosa dziewka omamiona pieniędzmi i rychłą sławą posłusznie dokonała egzekucji na niewinnej Foster.
Ni stąd ni zowąd na ramieniu mężczyzny oparła się odziana w skórzaną rękawiczkę dłoń. Zaraz po tym wyłoniła się zza jego pleców nie kto inny jak odmieniona Audrey. Uśmiechnięta kobieta wystąpiła na przód, ów wcześnie całując w policzek narzeczonego.
AUDREY FOSTER: To wszystko jest już za nami Devan. Pomimo ogromnego bólu, jaki doświadczyłam na początku swej kariery uważam, że te wszystkie rozczarowania otworzyły mi oczy. Kiedy wszystko, co znałam i kochałam zostało mi zabrane, myślałam wtedy jedynie o swym gniewie, nienawiści, o zemście. Ból i cierpienie pozwoliły mi zrozumieć twój stosunek do świata. Już nie jestem marną lalką w rękach innych. To ja teraz pociągam za sznurki. Jestem władczynią ludzkich istnień. Symbolem brutalności tego świata, wyznacznikiem wszelkich granic i mrocznych pożądań. Władczynią mroku i przede wszystkim Panią swego jestestwa. O tym wszystkim przekonają się moje pierwsze ofiary, które zostały mi rzucone na pożarcie.
W tym momencie Audrey zza skórzanego paska wyjęła fotografie najbliższych rywalek.
DEVAN: Liv Prey, Nila Smilove, Sisi Diaz, Explosivo oraz Ophelia Grove. Te wszystkie kobiety napawają mnie obrzydzeniem. Każda z nich jest obłudna, bezczelna i pyszna. Uosabiają cechy, które czynią ludzi słabymi.
AUDREY FOSTER: Dlatego właśnie obnażę ich wszystkie wady i słabości, a po wszystkim będziesz mógł je dopaść w swe ręce kochany. Pozwól jednak, że w tym momencie podsumuję ich dotychczasowy żywot, czyniąc przeto przedśmiertne laurki.
Spójrz tylko na pierwszą z nich. Niejaka Liv Prey. Blond włosa kobieta uchodząca za symbol piękna. Wystarczyła jedna wygrana ze słabą Gisele, aby mianowała się królową. Czy ta samozwańcza władczyni może mi zagrozić? Oczywiście, że nie. Szybko i bez problemu sprowadzę ją na ziemię. Na własnej skórze doświadczy gorzkiego smaku bezsilności.
DEVAN: Następna w kolejce jest debiutująca Nila Smilove. Patrząc na nią mogę ujrzeć twoje dawne "ja". Jest uśmiechnięta, pewna siebie i wdzięczna całemu światu za szansę, jaką to otrzymała. Musimy czym prędzej wyrwać ją z tego snu. Im szybciej doświadczy okropności tego świata, tym łatwiej będzie jej bytować. Nie pozwolimy, aby stworzyli marną kopię Silver Teen.
AUDREY FOSTER: Trzecią z kolei jest Sisi Diaz. Więzy biedaczki są tak poplątane, że los nie szczędzi jej rozczarowań. Przegrała dawne życie. Następnie sekta wpoiła jej nowe zasady, które jeszcze mocniej pociągnęły ją na dno. Liczyłam, że konfrontacja z największą puszczalską dziw** Fallen Angel otworzy jej oczy, ale niestety nic z tego. Tylko ja jestem wstanie rozplątać jej więzy i ostrożnie pokierować po nowej i zarazem zbawiennej ścieżce.
DEVAN: Explosivo, jest mieszanką wszystkich starych i już zapomnianych gwiazd RPW. Na jej osobowość składają się dziesiątki cech. Od tych pozytywnych po negatywne. Musimy wyplewić z niej te słabe ludzkie odruchy, które wyhamowują jej rozwój. Gdy będzie bliższa naszej wizji uwolni wtem swój cały potencjał.
AUDREY FOSTER: Na sam koniec pozostała kolejna debiutantka, która już zdążyła zajść mi za skórę. Zobaczyła, że wszyscy boją się mojej metamorfozy i sama stworzyła jakąś kiczowatą personę. Ona chce stworzyć nowy ład? Po moim trupie, a jako że jestem wiecznym bytem, nigdy to nie nastąpi. Rozprawię się z nią na samym końcu. Niech wpierw napatrzy się na bezwładne ciała innych ofiar. Niech się boi, gdyż już w swych dłoniach dzierżę jej sznurek z przywiązanym losem.
Po tych słowach mężczyzna powstał na proste nogi i pomógł swej wybrance spalić fotografie rywalek. Na ich twarzach można było dostrzec szaleńczy uśmiech. Para objęła się i pocałowała. Następnie skierowali swe spojrzenia wprost w obiektyw kamery. Wtedy to kobieta zwieńczyła swoje przesłanie tym oto ostatnim monologiem:
AUDREY FOSTER: Jestem Królową Marionetek. Wasz los jest w mym posiadaniu. Jedna po drugiej podzielicie los Scarlett. Na własnej skórze odczujecie, co czeka nieposłuszne marionetki. Wyczekujcie i odliczajcie. Wasz koniec jest bliski!
Indeks Oficjalna Strona RPW 
