RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 The last time you'll see them. [CD]

Go down 
AutorWiadomość
SiSi Díaz

SiSi Díaz


The last time you'll see them. [CD] Untitlededf Posts : 72
Likes : 18
Age : 29
Location : Behind You

The last time you'll see them. [CD] Empty
PisanieTemat: The last time you'll see them. [CD]   The last time you'll see them. [CD] EmptyCzw Gru 26, 2019 9:21 pm

The last time you'll see them...


The last time you'll see them. [CD] Sksksk10

Kamera pokazuje nam wannę ze spuszczonym korkiem. Reszta wody już spływa od odpływu, a obiektyw przesuwa się na lewo kierując nasz wzrok na lustro, przy którym owinięta w ręcznik SiSi Díaz stoi bardzo uważnie przyglądając się swojemu odbiciu. Po chwili widzimy ją z bliska i kobieta ma jasne włosy! 

The last time you'll see them. [CD] 023871a0-82ef-46a2-9a29-500f53fb1239

Dziwny odcień blondu, który zachodzi aż na szary. Nie raz mówiła, że zmienia kolor bardzo często, ale pierwszy raz w swoim video pokazuje nam się w innym kolorze niż różowy. Oczywiście kucyki ma takie, jak zwykle. W zlewie leży jej zdjęcie sprzed miesiąca z ostatniej wspólnej tygodniówki Rebellion. SiSi sięga po pudełko zapałek, wyjmuje jedną i odpala. Przez moment obserwuje płomień aż w końcu spuszcza ją do zlewu prosto na fotografię, która szybko zaczyna się palić.

- Kochałam ją. Ale muszę pozwolić jej odejść. - mówi Díaz odkręcając kurek.

Woda rozmywa pył pozostały po zdjęciu i po chwili zlew jest już pusty. The Crazy Cutesy wychodzi z łazienki gasząc światło.

***


Przenosimy się do sypialni. Cry Baby podchodzi do szafy i otwiera jedną z jej części. Widzimy tam pełno piżam w przeróżnych kolorach z fikuśnymi nadrukami. Zawodniczka grzebie między nimi aż wyjmuje zwykłą, szaro-niebieską koszulę nocną. Kamera pokazuje nam jej nogi, po których zsuwa się ręcznik. SiSi zakłada koszulę i podchodzi do toaletki. Tam przygląda się swojemu spojrzeniu przekręcając kilka razy głowę na boki. Po chwili łapie za gumki w swoich kucykach i powoli je zdejmuje. W jej oczach pojawiają się łzy, jednak ta szybko je przeciera uniemożliwiając im spłynięcie po policzkach. Kiedy już rozpuściła wszystkie kucyki, cały czas patrząc na swoje odbicie pustym wzrokiem, poprawia włosy i gasi pojedyncze żarówki wokół lustra. W pomieszczeniu zapada ciemność, a kobieta znowu wychodzi.

The last time you'll see them. [CD] F0b5d8cc-b2a7-4275-bbe3-03569b62ad52

***


Boso, w samej koszuli nocnej Díaz zjawia się na swoim strychu trzymając w dłoni jakieś pudełka. Szyba w oknie, którą stłukła w jednym ze swoich video jest już wymieniona. Jej lalki jednak nadal leżą na podłodze w nieładzie tak, jak je zostawiła. The Problem Child upada na kolana i delikatnie rękami przyciąga do siebie wszystkie lalki. Zaczyna je sobie dzielić na 2 grupy, ale nie widzimy jakie, gdyż kamerzysta pokazuje jej skupioną przy tym twarz. W końcu przestaje się ruszać i odchyla głowę do tyłu głośno wzdychając.

- Wiecie co? Miałam ostatnio taki sen... Śniło mi się, że zniknęłam. Zniknęłam, umarłam, nie było mnie. Czułam się tak wspaniale, tak błogo. Już raz tego doświadczyłam... Potem widziałam jak zareagowali na to moi znajomi, przyjaciele. Wiecie jak? Praktycznie wcale. Z biegiem czasu spłynęło to po nich jak po kaczce. Mnie to jednak nie załamało czy zdziwiło. Szłam dalej, dalej, aż zatrzymała mnie jakaś postać. I wtedy się obudziłam. Kim była? Sama nie wiem. - dziwnie się uśmiecha.

SiSi kładzie przed sobą dwa pudełka, jedno czerwone, drugie niebieskie.

- Nie wiecie jak łamie mi duszę fakt, że zostaliśmy rozdzielone... - wzdycha. - Ale widocznie tak musi być, by mogło być lepiej i trzeba się z tym pogodzić.

Dolls Ally wkłada do czerwonego pudła lalkowe imitacje zawodniczek rosteru REBELLION.

- Droga Scarlett, Amando, Fallen, Fabulous, Akiro... Życzę wam powodzenia tam i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy pod jednym brandem.

Kiedy wszystkie zabawki są już w pudle, Díaz zamyka je, całuje wewnętrzną cześć dłoni i kładąc na kartonie posuwa go prosto w ciemność. Przed sobą ma tylko zawodniczki z niebieskiego rosteru.

- Jak zapewne wiecie, zostałam przedraftowana na REVOLT i teraz moja historia będzie toczyła się wokół was. A może nie? Byłam jednym z ostatnich picków... - Cry Baby delikatnie zamyka oczy w geście zdenerwowania i obraca głowę na bok. - Ale to nieważne. Przestałam narzekać i żądać. Pokażę wszystkim, że jestem warta bycia tym, kim chcę zostać i przy najbliższym shake'upie będę pierwszym pickiem REBELLION! Albo REVOLT? O ile takowy się odbędzie. Whatever. Gdziekolwiek będę później, będę już odmieniona. Zawsze na każdym kroku każdy mówił mi kim mam być. Zawsze! Co mam robić, jak się zachowywać w danej sytuacji, wytykano mi moje wady każąc je zmieniać. I już mam tego dość! Zawsze miałam, ale nie umiałam nic z tym zrobić. Od teraz będzie inaczej. To moje życie czy wasze? No właśnie! Nie podoba się to wypierdalać. - bierze głęboki wdech i wydech. - Życie to jebany teatr. I albo ty jesteś dyrygentem albo to oni dyrygują Tobą. Ja w końcu to zrozumiałam i od teraz robię to, co chcę i biorę to, czego chcę. Sama zaczynam budować swoją drogę z powrotem na szczyt nie prosząc o nic nikogo.

The Crazy Cutesy zaczyna pakować lalki do niebieskiego pudełka. Kamera znowu pokazuje nam jej twarz. Kobieta wkłada Robin i Kelly Smith, przejeżdżając tej drugiej palcem po złotym ring gearze. Następnie chwyta imitację Ericy Easton i lekko się uśmiecha. Szybko wsadza ją do pozostałych i zostaje jej tylko Rebekah z mistrzostwem świata REVOLT na biodrach.

- Mmmmmm... - puka palcem w pas. - Nie, nie. Jeszcze nie teraz. - kręci głową. - Muszę najpierw nad sobą popracować. - wkłada Rebekę do pudełka zamykając je.

SiSi przez chwilę trzyma rękę na kartonie zamykając oczy. Kamerzysta robi zbliżenie na nie, jednak nie widać już żadnych łez. Nagle Díaz gwałtownie wstaje i podchodzi do okna. Na parapecie leży Lilith, jej osobista lalka stworzona na jej podobiznę, która nadal ma różowe włosy. Zabawka ma na biodrach przyczepioną replikę REBELLION World Championship. Dolls Ally zdejmuje ją i otwiera okno.

- Kiedyś jeszcze po Ciebie wrócę, obiecuję. - mówi i spuszcza miniaturowy pas zza parapetu.

Zawodniczka zamyka okno i trzymając Lilith podchodzi do swojego ogromnego domku dla lalek.

- Myślę, że już Cię nie potrzebuję. Na razie... Nie wiem jeszcze. Chcę się zmienić, ale nie mam pojęcia jak. Zaczyna mi się coś nakreślać, ale nadal jest to za mgłą, niepewne... - spogląda w dal. - Jak moja przyszłość... - robi pauzę. - Ale ty możesz już odpocząć. Dziękuję Ci. Byłaś ze mną zawsze, wiele dla mnie zrobiłaś i wiele z Tobą przeżyłam, ale Tobie również muszę pozwolić odejść. Przynajmniej na jakiś czas. Dopóki się nie odnajdę.

SiSi całuje lalkę w czoło i kładzie ją na łóżku w sypialni w playhousie. Następnie przykrywa kołderką i wstaje. Zaciskając oczy i przykładając rękę do twarzy pada na kolana i łapie za dwie części domku zamykając go. Pojedyncza żarówka nad głową Díaz, jedyne oświetlenie pomieszczenia oprócz światła księżyca bijącego z okna, zaczyna migać.

- Wyb... Wybaczcie mi, ale... Ale tak trzeba. - mówi stłamszonym głosem i podnosi się. Powoli podchodzi do drzwi i otwiera je. Stoi przez chwilę w progu, aż w końcu odwraca się.

- Co było w REBELLION, zostaje w REBELLION. Teraz chcę pisać nowe historie na REVOLT i niestety nie ma tam dla was miejsca. Przepraszam. - Problem Child cofa się za próg i delikatnie zamyka drzwi.

Kamerzysta robi zbliżenie na zamknięty domek dla lalek, niebieskie pudełko na podłodze, a następnie na żarówkę, która ponownie miga i przepala się z hukiem. Zapada ciemność.

***

Z ciemności jednak wyłania się obraz. Znajdujemy się w sypialni SiSi. Kobieta przechodzi obok łóżka i odsuwając kołdrę, kładzie się. Przykrywa się aż pod samą szyję i patrzy wprost do obiektywu z poważną miną. Przez dłuższy czas nic nie mówi, po prostu patrzy.

- Zaczęło się odliczanie. Miarka przebiera się... - w końcu przemawia.

Ponownie cisza... SiSi nadal patrzy wprost do kamery, a lampka nocna obok niej po chwili sama się wyłącza. Mimo tego nadal czujemy na sobie przeszywający wzrok kobiety, aż transmisja się kończy.
Powrót do góry Go down
 
The last time you'll see them. [CD]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» TEA TIME IS OVER
» My time Is Now [MP 1]
» Your time will never come [MP]
» Tea Time (part 1)
» Tea Time (part 2)

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: