RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I'm NOT gonna play [MP]

Go down 
AutorWiadomość
Lolita

Lolita


I'm NOT gonna play [MP] Untitlededf Posts : 42
Likes : 9
Location : In your dreams

I'm NOT gonna play [MP] Empty
PisanieTemat: I'm NOT gonna play [MP]   I'm NOT gonna play [MP] EmptyPon Sty 20, 2020 11:51 pm

I'm NOT gonna play [MP] 82450610

January 20, 2020
San Francisco, New York

(Jest noc. Widzimy piękne czarne, gwiaździste niebo. Kamera pokazuje nam je przez chwilę i zaczyna schodzić niżej. Jesteśmy na wysokości. Po chwili ukazywania pojedynczych elementów otoczenia, widzimy je już w pełnej okazałości. Znajdujemy się na jakimś tarasie czy patio wyłożonego kafelkami. Wokół otoczony jest jasnymi metalowymi barierkami. Na środku stoi pojedynczy leżak, na którym w przykrótkiej koszuli nocnej siedzi Lolita. Koszula ta jest koloru szmaragdowego, który idealnie komponuje się z jej oczami. Jej długie i wyprostowane kruczoczarne włosy spoczywają na ramionach. Wygląda jakby szykowała się do snu, aczkolwiek nadal ma makijaż. Na jej szyi zauważamy szykowny naszyjnik ze szmaragdem. Całość idealnie współgra ze sobą. Kobieta siedzi na boku podpierając się lekko o oparcie leżaka. W dłoni trzyma książkę. Po chwili spogląda do kamery i uśmiechając się odkłada ją na szklany stolik po jej lewej stronie. Na owym stoliku leżała już jedna książka pt. "Zaburzenia psychiczne - diagnoza i leczenie" Gdy Lolita odkłada czytaną aktualnie lekturę, zauważamy jej tytuł "Jak funkcjonować w społeczeństwie z czarnoskórymi.")

Witam was, moi kochani fani. Zapewne nie mogliście się doczekać kolejnego video ode mnie.

(Chce jeszcze coś powiedzieć ale spogląda za ramię na książki.)

Co? To? To nic takiego, po prostu przygotowuje się do Reckless Choices. Moje przeciwniczki są nieźle rozstrojone emocjonalnie. I nie tylko. Ale o nich później. Otóż to. Za kilka dni czeka mnie najważniejsza walka w mojej karierze. 3 miesiące temu, gdy podpisywałam kontrakt z Rebellion Pro Wrestling i wypuściłam swoje pierwsze promo video, mówiłam, że nie interesują mnie mistrzostwa tej federacji. Że moim jedynym celem jest uświadomienie kobiet, że są one jedynie szmatami, kucharami i gumowymi lalkami tych ohydnych stworzeń, które uważają za "miłości swojego życia". Później jednak sprawy potoczyły się tak, że dostałam szansę. Zostałam dodana do jednej z dwóch walk o wyłonienie pierwszej pretendentki do mistrzostwa REVOLT dla świeżo upieczonej mistrzyni Rebekhi. Wtedy powiedziałam sobie "A, pierdol to! Skoro pojawiła Ci się szansa i zarząd zobaczył w Tobie możliwość zwycięstwa, brnij w to." I udało mi się. Pokonałam śmiesznego klauna zwanego Blender Gender Fender czy jakoś tak. Która swoją drogą po naszej walce spierdolila z federacji w podskokach. Z czasem zaczęłam czerpać przyjemność z niszczenia ludzi w ringu. Uwielbiam rzucać nimi jak szmacianymi lalkami. Uuuu, a gdyby był tutaj roster mężczyzn.. Ajajaj. Pierwsza bym stała w kolejce do walki intergender. Marzenie. No ale nieważne. Skupmy się na meritum mojego video. Moje kochane psychiczne murzynki... Wiem o was trochę. Tanya, jesteś stosunkowo nowa w tym biznesie, jednak miałaś styczność z wrestlingiem. Rebekah? Walczysz od.. 16? Roku życia. Ja za to jestem zupełnie nowa. Jednak możecie zobaczyć, że się zmieniłam. Well, to niezbyt odpowiednie słowo. Nie da się zmienić tego, co już jest perfekcyjne. Powiedzmy więc, że się rozwinęłam. Move-set, swoje umiejętności w ringu, pojęcie o tym biznesie. I czuję, że jestem w 100% gotowa by posiąść to mistrzostwo. Ahhh, REVOLT World Championship... Tytuł, który nosi za sobą tyle ciekawych historii i kontrowersji. Jakich? Samo jego pojawienie się na Unbothered było zaskoczeniem. Konkurencja żadna, więc zgarnęła go Roberts. Gratulacje. Ponosiła, swoje pokazała. Jednak nie wykorzystała jego potencjału w 100%. Pozwoliła by to cudeńko było obrażane przez pożal się Boże KrUloWom EliZaBotCh. Ale o tym nie na sucho.

(Lolita klaszcze w ręce i zjawia się lokaj z kieliszkiem i winem. Mężczyzna otwiera butelkę i zaczyna nalewać do naczynia. W tym czasie Forbidden Fruit sięga po jakiś pilot na stoliku i naciska jeden z guzików. Mężczyzna ma na szyi dziwną obrożę, która w tym momencie lekko razi go prądem i ten wylewa trochę alkoholu na stolik. Kobieta parska śmiechem, odkłada pilota i bierze kieliszek.)

Uwielbiam to. Ej, ej, ej, a gdzie ty? Posprzątać to.

Idę po ścierkę, proszę pani.

A po co Ci ścierka? Masz chyba mordę. Siorb.

(Podwładny Undisputed Monarchy postępuje zgodnie z poleceniem i stara się wypić wino ze stolika. Ta zaś podśmiechując pod nosem bierze łyk z kieliszka.)

Gdzie to ja skończyłam? Ach tak. Królowa naszego kochanego RPW. Nadal obijają mi się o uszy twoje słowa na temat mistrzostwa REVOLT. Boooooże. Like... Girl, kim ty w ogóle jesteś? To, że panoszysz się jak Vandella po main eventach czy nosisz jakieś szmaty za kilkaset złotych nie znaczy, że jesteś niewiadomo kim. Revolt Championship nie na twoje progi? W sumie racja. Jedyne mistrzostwo z jakim bym Cię widziała to WWE 24/7 i to tak nie dłużej niż 10 minut. Dobrze, że trafiłaś na Rebellion bo nie zniosłabym tej twojej końskiej mordy co tydzień na Revolt. Pasujesz tam idealnie, razem z resztą tych ścierw, które ludzie widują tak często, dosłownie wszędzie, że nawet jak zamkną oczy to też je widać. Gross... Ale jest coś, co nigdy się nie nudzi.

(Fearless Force wznosi kieliszek w górę i bierze kolejnego łyka.)

Ale dobrze, nie marnujmy czasu na szczekające przedmioty nieożywione. Skupmy się na tym, co naprawdę jest tu ważne. Ale najpierw odniosę się jeszcze do słów panienki O'Dare sprzed kilkunastu dni. Żałosna? Ja żałosna? Dziewczynko, spójrz lepiej na siebie i swoją karierę, a potem zacznij mówić. "Gisele is don't care O'Dare"? Rather be "Nobody care about O'Dare" DOBRE CO NIE? Hahahahah.

(W tym czasie mężczyzna zdążył już oczyścić stolik.)

Życzy sobie pani czegoś jeszcze?

Nie. Zostaw butelkę i wynoś się.

(Sługus skiwa głową, wykonuje rozkaz i odchodzi. Lolita bierze butelkę i dolewa sobie wina.)

To bardzo ważne video. Jest moją przepustką do mistrzostwa. Powinnam tutaj opowiadać wielką historię mojego życia. Wyjaśnić dlaczego jestem jaka jestem i skąd wzięły się moje poglądy... A co ja kurwa Díaz jestem?

(Wybucha śmiechem odchylając głowę do tyłu. Następnie prostuje się na krześle i unosi nogę do góry przejeżdżając po niej ręką.)

Ja jestem po prostu idealna. Piękna, wysportowana, silna. Idealny materiał na mistrzynię. Serio, nie widzicie tego? W ringu jestem totalną dominantką. Nie wierzycie? Spytajcie tej no...

(Mruży oczy i pstryka palcami.)

Złoty pick Revolt... Enn.. Err... Ashton ta no. Jeden kij. Pokazałam wtedy swoją dominację i zakochałam się w tym. To właśnie chcę robić. Rzucać, zgniatać, niszczyć. Nadam temu mistrzostwu światła, które już dawno dla niego zgasło. Właśnie! Kolejny fenomen naszego niebieskiego złota. Oprócz zaskakującego pojawienia się, obelg rzucanych w jego stronę, mamy jeszcze coś znacznie lepszego. Invisible champion! Oooo tak. Mistrzyni, która po zdobyciu tytułu w listopadzie 2019 pojawiła się ile? Trzy razy? Cztery! Litości! Ja posiadając ten tytuł byłabym wszędzie! Wykorzystałabym każdy moment by tylko być na językach, w blasku fleszy. Widziałam co tamta robiła z tym pasem... Yuck. Obrzydlistwo. Gdy JA przejdę w jego posiadanie na Reckless Choice, pierwsze, co zrobię to wyślę go do czyszczenia. Gruntownego czyszczenia z tych wszystkich płynów i mazi, w których ta przyjebuska go trzymała. I mean... Seriously... Wariatka czy nie, trzeba znać granice dobrego smaku, czyż nie? Łeeee, aż mnie dreszcze przeszły.

(The Feminist One klaszcze w ręce i bierze kolejny łyk wina. Zjawia się jej inny podwładny.)

Masaż.

(Oznamia machając nogą i mężczyzna klęka przed leżakiem. Chwyta stopę kobiety i zaczyna masować.)

W szoku, że daję się dotknąć mężczyźnie? Tym akurat pozwalam, bo to moje pieski, prawda?

(Wyrywa stopę z rąk sługusa i jeździ nią po jego twarzy. Ten nie reaguje i kontynuuje masaż.)

To jedyne miejsce, do którego mają dostęp. U moich stóp. Tam gdzie ich miejsce.

(Lolita z resting bitch face bawi się kieliszkiem wylewając trochę na podłogę.)

Droga Rebeko... Lubisz krew? Na Reckless Choices tym razem to twoja poleje, gdyż ja zrobię wszystko, by zdobyć to mistrzostwo. Zatłukę Cię truchłem, które zostanie z tej taniej... O! Właśnie! Tania Almette! Moja kochana przyjaciółka. Ciągnęłyśmy ten cyrk do Reckless Choices podczas gdy tamta "mistrzyni" opierdala się kto wie gdzie. Śmieszne. Ale nie bójcie się. Wiem, że mnie kochacie i mimo, że nienawidzę was wszystkich, dam wam PRAWDZIWĄ mistrzynię. Już przejęłam przydomek the REAL truth giver i zostanie tą lepszą mistrzynią niebieskiego brandu nie będzie większym problemem dla mnie. Tak, słyszałam o drugim mistrzostwie, dlatego mówię, że lepszą. Bo co tamte mają do zaoferowania? Z resztą, w dupie to mam. Ale wracając do fanów i taniej almette... Lmaoo! Przypomniały mi się twoje słowa z ostatniego wydania REVOLT. "Spójrz na wszystkich fanów, to dla nich walczę, oni we mnie wierzą i dają mi siłę do walki!" Boże! Czy można usłyszeć coś bardziej tandetnego? Jasne, tandeta to tylko od "The Huntress", która jedyne na co poluje to promocje w sieciówkach. Z resztą, czego się dziwić. Booooring! Co ty sobą prezentujesz? No co? Taki wygląd.. Taki styl bycia.. I zerowe poparcie ze strony publiczności . Biedne maleństwo. Postaram się nie zrobić Ci zbyt wielkiej krzywdy na RC. A ten twój tekst o lesbijkach na Twitterze? Looord, myślałam, że masz choć odrobinę klasy, ale jednak stereotypy się potwierdzają. Nie wiem, może tak Cię wychowali w tym slumsach, nie wnikam. Ale nie ze mną te numery, kochana. Broń się jak tylko chcesz, wyzywaj mnie jak masz na to ochotę, ale w głębi duszy wiesz, że to jedyne co Ci pozostało. Nie masz ze mną najmniejszych szans. Już większym wyzwaniem jest dla mnie Rebekah. Ale skoro jest tak krucha psychicznie, łatwo będzie nią manipulować. Jestem w tym świetna. Uwielbiam manipulować ludźmi... Tak jak oni manipulowali mną w przeszłości...

(Brunetka ściska trzymający w dłoni kieliszek i ten pęka. Mężczyzna od masażu od razu się zrywa i zbiera większe kawałki szkła. Lolita zaś bierze butelkę wina ze stolika i wylewa mu na głowę.)

Wyjazd! Zostawić mnie samą!

(Sługus odchodzi, a Lolita podnosi się i siada na leżaku mówiąc wprost to kamery.)

Jak dobrze powiedziałam, jesteś czarną owcą tego Triple Threatu, Tanya. W ciągu 3 miesięcy osiągnęłam dwa razy tyle co ty. Wzięłam udział w historycznym Tribe of Legends Matchu, dosłownie zniszczyłam złoty pick Revolt, Ericę Easton w jej debiucie. A ty? Pokonałaś to szczekające kurwisko Queen i to jeszcze dzięki pomocy Nicole, pffff! Tylko na tyle Cię stać? Jesteś nikim i nikim nie zostaniesz. Minie sporo czasu zanim pozwolę Ci zbliżyć się ponownie do obrazka REVOLT World Championship. Możesz być tego pewna. A ty, Rebeko... Może jesteś mocna w gębie, ale nie robisz absolutnie nic, by pokazać, że zależy Ci na tym tytule. Już niedługo sprawię, że wszystko wróci do normy, a ty wrócisz do swojego ciemnego świata, z którego nie powinnaś się wychylać na daremno. Zasiałaś tylko zamęt i sztuczny niepokój u wszystkich, ale ja spokojnie nad nim zapanuję.

(Lithuanian Witch wstaje i podchodzi do barierek. Kamerzysta spogląda w dół i widzimy piękne miasto. Auta przejeżdżające w popłochu, wysokie wieżowce, gdzie w pojedynczych oknach świecą się jeszcze światła. Lolita obserwuje cały ten zgiełk, a następnie odwraca się i opiera tyłem o barierki.)

30 stycznia 2020, dokładnie 4 miesiące od podpisania mojego kontraktu, rozpocznie się mój czas. Moja era. Era prawdziwego panowania, jakiego ta federacja jeszcze nie widziała. Jestem silną i nieustraszoną kobietą. Nie boję się mówić to, co mam na myśli. I nie pozostawię suchej nitki na absolutnie nikim. Czy to będzie się tyczyło mistrzostwa świata REVOLT, tytułu RIOT, czy nawet rosteru Rebellion. Nie popuszczę żadnemu, kto odważy się powiedzieć chociaż jedno złe słowo na MÓJ tytuł, ten brand, który dał mi szansę albo nie daj Boże na mnie samą. Wiem, że większość z was mnie lekceważy, nie wierzy we mnie. Ja mam to gdzieś, bo i tak gardzę wami wszystkimi. Jeszcze nie raz o mnie usłyszycie. Będę wszędzie. Gotowa, by odbić każdą obelgę, która pójdzie w moją stronę. Wepchnę je wam z powrotem do gardła tak, że się porzygacie i zesracie. Szykujcie się. Bo teraz już nie ma odwrotu.
Tanya, Rebekah. Jesteście pierwsze na liście. Do zobaczenia na Reckless Choices. I powodzenia. Będzie wam potrzebne jak cholera.

(Lolita podchodzi do stolika i chwyta butelkę wina. Nie kłopocze się z kieliszkami tylko wypija prosto z gwinta. Następnie spuszcza ją na szklany stolik i ten rozsypuje się na milion kawałków. Fearless Force spogląda na bałagan przez chwilę, aż w końcu odwraca się i zarzucając włosami odchodzi.)
Powrót do góry Go down
 
I'm NOT gonna play [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Let's play the game.
» Will You play with me, Robin?
» I don't play games -- I win them [MP]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: