Sage Ryan
Posts : 9 Likes : 1 Age : 27
| Temat: The Living Bullet coming to Rebellion Sro Lis 27, 2019 2:25 pm | |
| Początkowo arenę naświetlają zółtoczerwone światła. Co chwila są jasne przebłyski. Spod titantronu dosyć odważnie wychodzi Sage, idąc jak "macho". Po czym wskakuje na krawędź ringu, wznosi się na swoich nogach i salutuje do publiczności. Przechodzi pod linami i zaczyna się kilkukrotnie napierać o liny.
Sage Ryan : Witajcie Rebellion Universe. Wiem, że nikt z was o mnie nie słyszał i na pewno nie wywołuję tutaj spontanicznych reakcji, bo przecież nie jestem jedną z tych uznawanych za gwiazdy. Macie rację, bo tak naprawdę swoje pierwsze kroki w profesjonalnej karierze wrestlerki mam zamiar postawić między linami Rebellion. Moje życie w Leeds nigdy nie należało do łatwych. Szczególnie czasy szkoły średniej odcisnęły na mnie spore piętno. Właśnie tam zrozumiałam, że każdy patrzy na historię i zaległe zasługi zamiast na to co tak na prawdę jest lepsze. Władze uczelni zawsze stawiały na pierwszym miejscu jedną z córek dyrekcji, cóż nikogo nie powinno to dziwić z tym, że na każdym treningu zapasów byłam od niej lepsza. Zawsze dawałam z siebie więcej, ona natomiast miała nazwisko i wieczny prestiż na uczelni. Nauczyciele nie wysyłali mnie na turnieje, bo wtedy moja jakże serdeczna przyjaciółka nie mogłaby wygrać. Teraz z perspektywy nowej zawodniczki Rebellion widzę, że jest tak samo. Cały czas widzimy te same nazwiska pojawiające się w górze karty, walczące o tytuły. Czy to oznacza, że nowe osoby są gorsze? Że nie potrafią walczyć, dawać rozrywki kibicom? Wydaje mi się że nie, nowa krew jest dyskryminowana z powodu braku osiągnięć, ale ja mam zamiar to zmienić. Nie boję się wyzwań i chcę być zapamiętana jako ta dla której limity nie istnieją, a porażka nie oznacza niczego więcej niż wzięcia się do jeszcze cięższej pracy. Od dzisiaj szykujcie się na prawdziwą rewolucję. Chcę walczyć z najlepszymi i już nie mogę doczekać się momentu w którym udowodnię swoją wartość i ponadprzeciętne umiejętności. Po cichu liczę na walkę z dużym nazwiskiem, bo jak celować to w sam szczyt. W swoich dążeniach będę uparta jak Syzyf, z tą różnicą, że ja w końcu znajdę się na szczycie i osiągnę upragnione przez wszystkich złoto do zobaczenia wkrótce.
Sage upuszcza mikrofon i energicznym krokiem opuszcza ring. | |
|