RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP]

Go down 
AutorWiadomość
Alexa Archer

Alexa Archer


I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] Untitlededf Posts : 289
Likes : 158
Age : 25
Location : San Diego, CA

I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] Empty
PisanieTemat: I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP]   I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] EmptyPią Kwi 03, 2020 9:59 pm

I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] Mp2211
I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] Mp214
Los mi sprzyja i lubi podsuwać mi to, czego potrzebuję. Pure Rebel Cup Tournament to moje nowe wyzwanie. Na najbliższym Rebellion okażę swoją szybkość i skuteczność w pierwszej rundzie pokonując tę blond wywłokę, Amandę Keith, potem ponownie zwyciężę, pokonując kogo trzeba, stając się godną reprezentantką Rebellion na Grand Sacrifice.

Mówiłam, nie tytuł Ekspertek, to Pure Rebel Cup. Wypchnijcie mnie drzwiami, zaryglujcie je na wszelkie spusty, a ja dostanę się oknem. Zamkniecie okna? Uważajcie na kominy i wszelkie inne otwory, którymi ktoś tak zwinny jak Alexa Archer, może się przedostać i zdobyć to, na co zasługuje.

Cichy, spokojny głos Alexy z offu, rozpoczyna paczkę wideo, która po skończeniu pierwszego monologu, ukazuje pierwsze momenty bohaterki w RPW. Retrospekcja postępuje i pojawiają się kolejne urywki z początków kariery Miss Fortune w federacji, a w tle rozbrzmiewa narracja.

Pojawiłam się nagle, na Reckless Choices zobaczyliście mnie po raz pierwszy. Powstałam w cieniu Fallen, a obok mnie powstała i mroczna Jenna. Połączyła nas tylko opcja mniejszego zła, nie żadne spoufalanie się i chęć zabłyśnięcia u boku większego nazwiska. Z dwojga złego, z wyboru między Keith a Angel, wybrałam stronę przeciw nieznośnie ujadającej blondie. I tak to się wszystko zaczęło.

W tle widać urywki debiutanckiego dla Alexy, Six Woman Tag Team Matchu, w którym jej drużyna odniosła zwycięstwo.

Nie będę ukrywać, że wybranie dobrej strony, było najprostszą decyzją, jaką przyszło mi podjąć w mojej karierze. Skoro można wybrać kogo się chce, lepiej mieć kogoś, kto coś potrafi, a moje tag team partnerki pokazały, że stać ich na wiele. Lecz czy bez obecności Miss Fortune byłoby to aż takie łatwe?

Skrót najlepszych akcji Jenny Brooks i Fallen Angel towarzyszyły spokojnej wypowiedzi, którą zakończył fragment odliczania sędziego i gongu oznajmiającego zwycięstwo przez pinfall The Miracle. Zaraz po tym, pojawiły się fragmenty kolejnego Rebellion, podczas którego Brooks walczyła przeciw Amandzie.

Współpraca była owocna, w następnym tygodniu, przyszło nam nawet być w narożniku podczas singles matchu. Ludziom wydawało się, że powstanie z tego coś na dłuższą metę, nic bardziej mylnego! Przypadek chciał, by obie moje „sojuszniczki” pokazały swoją prawdziwą twarz i uświadomiły mi, że w tym świecie nie można ufać ludziom na ładne oczy. Gdy tylko sytuacja się nadarza, wbiją ci nóż w plecy i będą z zadowoleniem w oczach oglądać twój upadek, bo dłużej nie jesteś potrzebnym ogniwem.
 
Musiałam przejść przez piekło, by wyłonić spośród wielu chcących mojej porażki kogoś, kogo mogłam nazwać przyjacielem. Po raz pierwszy w życiu zasmakowałam przyjaźni wiele lat temu, w jednej z undergroundowych federacji. Tę relację mam do dziś i to ona pomogła mi zweryfikować prawdziwe intencje moich „koleżanek” przed wielkim wybuchem.

Projekcja ukazała tytuł Expert’s Championship oraz podpisywanie kontraktu przez pretendentki na ostatniej tygodniówce przed Gates to Glory. Kolejną część stanowiły kawałki z Ultimate X Matchu, które ukazały najlepsze, ale także najgorsze momenty Wicked One.

Piekło ponownie chciało mnie wciągnąć w ostatnią niedzielę. Przeciwniczki włożyły ogrom energii i dołożyły wszelkich starań, bym nie mogła kontynuować walki, lecz nie zdawały sobie wtedy sprawy z tego, że zbyt dobrze znam piekielne szpony, by tak łatwo mnie wciągnęły.
 
Wygrałam z nim po raz kolejny, tak jak wygrałam z tymi, którzy nie wierzyli we mnie, gdy pierwszy raz się tutaj pojawiłam. Gdzie była ta, która krzyczała najgłośniej na temat mojej osoby w lekceważący sposób? Była poza główną uwagą wszystkich podczas całego matchu… Tak laluniu, mówię o tobie. Nie mogę się doczekać, by ponownie udowodnić jak bardzo się myliłaś, gdy zaczęłaś mnie oceniać. Przynieś coś więcej, niż pokazałaś w Japonii, a i tak pokonam cię z minimalnym wysiłkiem. Możesz mówić wiele, wychwalać swoje osiągnięcia, jednak nic tak naprawdę nie masz w swoim CV, co mogłoby komuś zaimponować. Czas się obudzić, Mandy, i przestać żyć w bajkowym świecie tych bredni na swój temat, w które wierzysz tylko ty.

Na ekranie ukazuje się twarz Alexy, która wygięta w lekkim grymasie spowodowanym bólem, była napięta, a jej wzrok wbity był prosto w soczewkę kamery.

Pragnęłam wyzwania, a dostałam Ciebie... To prawie jakbym od razu dostała bilet do kolejnej rundy. Miejmy nadzieję, że kolejna przeciwniczka nie będzie tak prostym do przewrócenia pachołem, bo lubię włożyć choć krztę wysiłku w znalezienie się w finale, by nie zarzucano mi, że znalazłam się w nim fartem. 
 
4 kwietnia znów poniesiesz porażkę, bo do tego jesteś stworzona. Przynajmniej okaż trochę klasy i przyjmij to do wiadomości, że nie masz ze mną szans. Nie jestem żadną z twoich małpek, by skakać, jak mi zaklaszczesz i uwierz, Dash także nie jest zainteresowany twoimi pozdrowieniami.
 
Zaczekaj jeszcze chwilę, a odczujesz maksymalnie moje niezadowolenie wywołane twoimi zaczepkami w stosunku do MOJEGO faceta. Obserwuję cię od dłuższego czasu i zauważyłam, co wychodzi w twoim nędznym życiu. Jest tego sporo, bo aż 3 rzeczy: przegrywanie, pojawianie się tam, gdzie nikt cię nie oczekuje. Trzecia rzecz, która wychodzi… to ludzie, z każdego pomieszczenia, w którym się pojawiasz w obawie, że zaczepisz ich i będziesz testować ich cierpliwość. Dziwne, że SiSi jeszcze cię toleruje… Spokojnie, spędzi trochę więcej czasu w Rebellion i szybko zmieni zdanie.

Na szczęście, Amanda Keith jako łatwy kąsek, przybliży mnie do wyższego celu, jakim na ten moment jest finał Pure Rebel Cup Tournament. Na drodze do awansu stoi sześciogłowe wyzwanie w postaci pozostałych uczestniczek turnieju. Revolt Ladies, Tiffany, Tanya, Lou, Audrey… życzę Wam powodzenia w waszych matchach, jednak żadna z was, tak samo jak żadna inna z Rebellion Ladies nie zazna zwycięstwa w finale Turnieju. Akiro, Green Mist, pozostaje mi tylko życzyć wam miłej zabawy, ponieważ ta rola została już obsadzona. Ktokolwiek wyjdzie z waszej walki zwycięsko, polegnie w starciu ze mną.
 
Wierzę, że wasza zwinność przyniesie mi wyzwanie, jakiego potrzebowałam. Jednak wszyscy wiemy, jak się to skończy i kto wyjdzie z Grand Sacrifice z trofeum.

Nie po to walczyłam mimo wszelkich przeciwności losu, przez lata w swojej karierze, by dać się wyeliminować tak łatwo. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć was wszystkie w akcji, by móc spokojnie wyczekiwać wygłoszenia mojego nazwiska jako zwyciężczyni i przedstawicielki Rebellion w matchu o Pure Rebel Cup. Dajcie z siebie wszystko, lubię się starać, zwłaszcza gdy gra jest warta świeczki.

To mój czas, pumpkins i doskonale zdajecie sobie z tego sprawę. Zasługuję na więcej…ba! Należy mi się więcej, a wy wiecie, że to osiągnę, czy to przypinając czy odklepując Keith wśród okrzyków i dopingu ludzi z całego świata! 
Ufam losowi, który daje mi takie ruchliwe przeciwniczki, nie zawiedźcie losu i pokażcie swoje siły w najlepszej okazałości.
 
W tę sobotę, zmiotę tę nadętą lalę z powierzchni, by wreszcie zrozumiała, gdzie jej miejsce. Kiedy zaczęłam obserwować twoje żałosne zachowania, już byłaś u mnie skreślona, cieszę się, że teraz będę w stanie bezpośrednio cię skreślić i zająć się tylko tobą, by wreszcie usadzić cię w kącie i pozbawić jakiegokolwiek prawa do bycia godnym jakiegokolwiek złota. Jesteś niczym, Keith. Obyś wreszcie to zrozumiała, bo naprawdę kiepsko znoszę to, jak ktoś sprzeciwia się swojemu prawdziwemu przeznaczeniu. A twoim, kochanie, jest ewidentnie skończyć na dnie, w zapomnieniu i nędzy.

Uśmiechnąwszy się do kamery, zeskoczyła z blatu, na którym siedziała, a w kadrze pojawił się Graves, który złapał partnerkę, by nie odczuła bólu przy zetknięciu z ziemią. Pocałował ją przelotnie i wręczył kopertę podpisaną jej imieniem. Miss Fortuny otworzyła ją i przeczytała dokładnie jej zawartość i uśmiechnęła się szerzej. Ekran zaczął trzeszczeć, całkowicie się zaśnieżył, a po kilku sekundach ukazał się ciemny kadr, podświetlany z tyłu, a na jego środku pojawiła się zakapturzona postać.

Los sprzyja, a poza nim są jeszcze anioły stróże, które zawsze mogą wspomóc, gdy coś się dzieje. Obserwuję was, drogie panie. Jestem i patrzę na wasze poczynania, wyczuwam waszą niechęć do koniczynki. Uważajcie, bo gdy zajdzie taka potrzeba, będziecie mieć ZE MNĄ do czynienia.


Obraz znów zaczął się psuć, a gdy szumy ustały, widoczny był obraz Wicked One zawiązującej swoje trampki. Kobieta skręciła powoli głowę w stronę kamery i z szelmowskim uśmiechem na ustach puściła oczko.

Jestem gotowa, nawet gdy nie mam 100%.

Wyszeptała Archer, po czym jej wizerunek zalała kompletna ciemność.

I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP] Mp2s11
Powrót do góry Go down
 
I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ready to slay [MP]
» Uno, due, tre... Get ready for Lady in Red [CD]
» Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP]
» Are u ready to get really hard? | CRIMINAL TOWN: II PROMO

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: