RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP]

Go down 
AutorWiadomość
Lou Ciffer

Lou Ciffer


Posts : 5
Likes : 1
Age : 28

Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP] Empty
PisanieTemat: Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP]   Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP] EmptyNie Maj 03, 2020 9:11 pm

Kamera przenosi nas do pomieszczenia na zapleczu. Mimo braku okien jest tam niezwykle jasno, światło dociera dosłownie zewsząd dookoła. W centrum obrazu znajduje się spore zabudowane biurko przykryte śnieżnobiałym łańcuchem, a na nim stoi przepiękne pudełko. Wygląda dosłownie jak najcudowniej zapakowany prezent na całym świecie, jest kolorowe, czyściutko, bardzo starannie owinięte błyszczącym papierem ozdobnym, a czerwona kokarda na jego czubku tylko dodaje mu uroku. Światło pomieszczeniu pada w taki sposób, iż cudowne pudełko dosłownie lśni w jego blasku. Za biurkiem na krześle siedzi Lou Ciffer, przez oświetlenie skupione na przedmiocie zdaje się być delikatnie w cieniu. W tle słychać zapętlony utwór Papa Roach - Holiday Whore, lecz nie zagłusza niczego co dzieje się w pokoju.

Lou Ciffer: Mrok nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze niesie za sobą dobro... tym, którzy jeszcze nie zrozumieli mojego przesłania gwarantuję, że minuta po minucie wszystko zacznie się rozjaśniać i łączyć, aż na końcu bardzo wyraźnie dostrzeżecie siłę tej metafory. Najpierw jednak przyjrzyjmy się dobrze temu pudełku. Chyba nie można mu odmówić urody, prawda? Jest bardzo starannie przygotowane, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że w jego dekorację ktoś włożył całe swoje serce. Papier jest wygładzony, idealnie równy, wspaniale dopasowany. Przyciąga wzrok, czyż nie? Każdy chciałby dostać tak wspaniały prezent, każdy, bez wyjątku. Samo zerknięcie w jego stronę wzbudza ciekawość, ale sam fakt, iż można tak po prostu nacieszyć nim oka każe nam go pożądać. Założę się, że budzi w was tak ogromne emocje, że gdybyście tylko weszli w jego posiadanie to za żadne skarby nie dalibyście się przekonać, żeby to oddać. Myślę, że nie minę się z prawdą jeżeli powiem, że mając wybór każdy wybrałby właśnie to pudełko, zamiast tego. *Lou wyjęła spod biurka inne pudełko, był to brudny, zakurzony karton, z wieloma plamami, powygniatany i niczym nie oklejony, postawiła go obok biurka* Czy ktokolwiek w o ogóle zdecydował się poświęcić krótką chwilę i zamiast nieustannie napawać się błyszczącym prezentem zastanowić się chwilę nad tym drugim pudłem? Nie sądzę, ale to całkowicie normalne. Tylko co się stanie, kiedy w końcu otworzymy oba i poznamy ich zawartość? Przecież to pierwsze jest takie śliczne, takie urocze, nie ma opcji, żeby ktoś poświęcił tyle czasu żeby zapakować tam coś mało wartościowego, hmm? Oczekiwania są ogromne, balonik napompowany, a co za tym idzie bardzo łatwo go przebić, bardzo łatwo o rozczarowanie... przekonajmy się. *Lou powoli rozwiązała czerwoną wstążkę, otworzyła pudełko bez uszkadzania jego ozdób, po czym uśmiechnęła się i przewróciła je w taki sposób, żeby kamera złapała jego zawartość, pudełko było puste* Mogę się tylko domyślać co teraz czujecie - smutek, żal, rozczarowanie, pewnie też niedowierzanie. W końcu to tak jakby kupić przepiękną sukienkę, a po jej przymierzeniu okazałoby się, że was pogrubia. Paskudna sprawa, wiem co mówię. A co mamy z drugiej strony? *Lou wyciągnęła z drugiego pudełka swoją charakterystyczną maskę, małą figurkę Temidy, a także szczerozłoty łańcuszek malutką wagą na nim. Lou zrzuciła ładne pudełko z biurka i ustawiła wyjęte przedmioty na nim. Światło przesunęło się bardziej na nią.* Jak zmieniła się sytuacja po poznaniu zawartości? Chyba już nikt nie chciałby ładnego, lecz pustego pudełka, a wolałby otrzymać cokolwiek. Pewnie teraz nawet jesteście źli, obrażeni na to ładne pudełko, które tak bardzo was rozczarowało i bardzo słusznie... dokładnie tak samo jest w przypadku Fabulous! Piękna buźka, cudowna oprawa, lecz gdy tylko otworzy usta okazuje się być pustą lalką, niczym nie różniącej się od tej zwykłej, dmuchanej przyjaciółki niewyżytych. I tak samo jak w przypadku pudełka wzbudza złość wszystkich, kiedy już nas rozczaruje swoją osobą. Bo niby czym odróżnia się od większości zawodniczek w szatni? Jest próżna, tchórzliwa i jedyne co potrafi to gadać, może jeszcze zaświecić tyłkiem przed kamerą. To wszystko. Smutna prawda jest taka, że większość zawodniczek jest dokładnie taka sama, absolutnie nic ich nie wyróżnia, a wszystkie swoje sukcesy uzależniają od swoich walorów, od tego żeby w odpowiednim miejscu i czasie "oddać przysługę" komu trzeba. Wszystko byle zabłyszczeć przed kamerą, byle choć raz reflektory skierowały się na nią. Właśnie przez takie zachowanie nie jesteśmy traktowane poważnie, ale to się zmieni. Wszystko się zmieni, bo już jestem na swoim miejscu. Najpierw karę poniosą te, które przez brak szacunku do samych siebie powodują kłopoty. A dokładnie taką osobą jest Fabulous! Szczeka gdzie popadnie, prowokuje, kłamie, wtrąca się w nieswoje sprawy i wystawia się na pośmiewisko. Nazywa się diamentem... sama siebie sprowadza do roli zwykłego przedmiotu, spuszczając w kiblu wszystkie wysiłki takich kobiet Robin Roberts czy moje. Jak mamy nie być traktowane przedmiotowo czy krzywdzone, skoro wśród nas są takie, które same sprowadzają się do takiej roli? Od dzisiaj koniec z tym. Nie będę szczędzić wysiłków, aby dorwać kogoś takiego jak ona. Jeżeli będę musiała poświęcić się, aby zaprowadzić tutaj sprawiedliwość to jestem gotowa na NAJWIĘKSZE POŚWIĘCENIE! Tym razem Fabulous nie zwieje, tak jak ma to w swoim zwyczaju! Tym razem jej na to nie pozwolę! Gdyby tylko przeszła w życiu to co ja nigdy nie zachowywałaby się w ten sposób... chociaż patrząc na tego parszywego tchórza pewnie w ogóle nie wyszłaby już z domu. Gdyby dotknęło ją coś tak potwornego zrozumiałby jak bardzo parszywe jest to zachowanie i jak ogromną krzywdę czyni samej sobie, ale i wszystkim innym kobietą. Kara za jej przewinienia będzie surowa i mam szczerą nadzieję, że wyciągnie z niej stosowną lekcję. Taka jest kolej rzeczy, zło nigdy nie pozostaje bezkarne. Zawsze trzeba za nie zapłacić - w takiej czy innej formie. Bo sprawiedliwość nie umrze, nie dopóki ja tu jestem i czuwam! *Lou zakłada swoją maskę i powoli zbliża się do kamery, na końcu tauntuję markując wystrzały z pistoletów* Fabulous, you're... Guilty!

Po tych słowach obraz z kamery powoli zanika...
Powrót do góry Go down
 
Ready for a GRAND SACFRIFICE! [MP]
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Uno, due, tre... Get ready for Lady in Red [CD]
» Ready to slay [MP]
» I'm ready even if I'm not hundred-percent [MP]
» Grand Sacrifice is Archer [MP I]
» "IF YOU'RE BAD, BELIEVE THAT I'M WORSE", Grand Sacrfice [MP II]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: