Jean Ripley
Posts : 33 Likes : 51
| Temat: The Undeterminable (Rebellion) Pią Paź 23, 2020 12:15 pm | |
| 23 października 2020, godzina 6:32, Las Vegas, Nevada, Stany ZjednoczoneDopiero co się rozjaśnia na zewnątrz. Jest bardzo zimno. Widać jak zasłony lewitują na wietrze, ponieważ jest otwarte okno i otwarte drzwi powodują przeciąg, aż w końcu drzwi trzaskają. Wtedy budzi się Jean Ripley. Jest w delikatnym szoku, odruchowo łapie za swój telefon i widzi jak wcześnie jest, ale swipe'uje powiadomienia i widzi wiadomość. - Cytat :
"Wstaw się jutro do RPW Performance Center w Orlando, ponieważ odbędziesz swój profesjonalny debiut na REBELLION w Six Woman Tag Team Match'u, połączysz siły z MEL oraz Olivią Moore, a stawicie czoła JUNKO, Ashlynn Maxwell oraz Fiorze Lacroix. Przygotuj się Jean, Twój lot jest już zabookowany. ~ Jennifer Banks" - Wow! W końcu mogę się wykazać! - zdumiła się Jeanette. Jean wzięła głęboki oddech i uśmiechnęła się. - Mam to. To jest to. Przygotuj się Jean. - powiedziała kobieta. Następnie bardzo szybko zdjęła z siebie grubą kołdrę i zamknęła okno. Nagle zasłony przestały latać. Jean odwraca się i idzie do łazienki. Spogląda do lustra i zamyka oczy. - Nadal w to wierzę. Wierzę, że my wszyscy pójdziemy dalej, ktoś z nas pójdzie o krok dalej niż inni. Chcę to być ja. Ripley spojrzała w kamerę w odbiciu lustra, uśmiechnęła się, a następnie odwróciła do kamery. - Wszyscy chcą panować jako mistrz w którymś momencie swojej karieru. Rozpoznaję Was wszystkie także i poznaję, jak bardzo jesteście wszystkie głodne. Debiut - To największa szansa w karierze każdego. To jest jak dobry start w stronę upragnionego mistrzostwa. Nie będę udawać, że chcę być chamska na siłę, bądź przemiła. Jestem szczera. Jestem nie do określenia. Dlatego mówią na mnie The Undeterminable. Jestem największym zagrożeniem w tym meczu, ponieważ to ja mam największe umiejętności. Dzień w dzień podczas pandemii trenowałam aby zdobyć szczyty tej organizacji. - odpowiedziała Ripley dosyć stanowczo. - Jestem kimś, kto uderzy, kiedy zechce. - po tych słowach Jean odwróciła się i ponownie nachyliła się nad lustrem. - Nie musicie wierzyć, Ashlynn. JUNKO.. Fiora.., że jestem największym zagrożeniem w tym meczu. Możecie uzasadnić swoje rozumowanie i powiedzieć, że dlatego to mówię, bo jestem „typową kobietą w wrestlingu, która ledwo zadebiutuje, a już mówi, że jest najlepsza”, ale jestem też kobietą, która wprawi Was w zakłopotanie na Rebellion i ujawni, że jesteście po prostu gównianym talentami na jedną walkę, jakimi w rzeczywistości jesteście. - lekko uśmiechnęła się w lewym kąciku ust. - Błagam Wam. Błagam. Czy komuś zależy bardziej na tej wygranej niż ja? Czy moje sojuszniczki z tego starcia również uważają, że są dobre? Że swoimi umiejętnościami po prostu wyróżniają się z tego starcia? Oby. To jest tak naprawdę moje pierwsze video, które będzie liczyło się czy wygram, czy też nie. Niestety, nie mam żadnego materiału o Was. Nie wyssę nic sobie z palca. Jedyną osobą, która ma jakieś już doświadczenie w byciu na żywo w RPW, to Ashlynn Maxwell, która pokonała weterankę Fabulous na Rebellion. Jest to na pewno w pewnym znaczeniu jakieś osiągnięcie, nie powiem, że nie, ale zazdroszczę, że w swoim debiucie zostałaś rzucona na głęboką wodę. Mogłaś się wykazać, ale czy odpowiednio wykażesz się w starciu drużynowym? Czy jesteś na tyle dobrą zawodniczką, że odnajdziesz się w takim typie starcia? Czy dasz radę z 3 osobami? A konkretne pytanie jest takie.. Czy da sobie radę z Jean Ripley, kiedy staniemy naprzeciw siebie i wymienimy się wzrokiem? - Jean przymyka oczy. - Musisz sobie postawić na jasno Ashlynn, to będzie Twoja ostatnia walka w tej organizacji, raz wygrałaś, teraz przegrasz i przejdziesz w zapomnienie. Pomyśl tylko jak uzyskać odpowiedni rozgłos. Ponieważ ja już wymyśliłam jak go uzyskam; wygrywając Six Woman Tag Match przypinając jedną z Was na Rebellion. Nie będzie piękniejszego zakończenia i prawdziwszego. A teraz Was przepraszam, ponieważ muszę się spakować do mojego nowego miejsca - RPW.Po tych słowach Jean uśmiechnęła się szyderczo pod nosem, wzięła głęboki oddech, odwróciła się i wyszła z łazienki, po czym skręciła w prawo. | |
|