RPW | JOIN THE REBELLION
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


 
IndeksIndeks  Oficjalna Strona RPW  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Toxic Kiss #1 Match Promo

Go down 
AutorWiadomość
Audrey Foster

Audrey Foster


Toxic Kiss #1 Match Promo Untitlededf Posts : 39
Likes : 47
Age : 30

Toxic Kiss #1 Match Promo Empty
PisanieTemat: Toxic Kiss #1 Match Promo   Toxic Kiss #1 Match Promo EmptySob Paź 28, 2023 10:02 pm

Był ponury wieczór. Słońce dawno temu zaszło za masywnymi, ciemnymi chmurami. Mocny wiatr kołysał pobliskimi drzewami, a zwykli ludzie schronili się w zaciszu swych domostw. Tylko ona, królowa marionetek siedziała w pobliżu rozpalonego ogniska. Płomienie tańczyły na wspomnianym wietrze, lekko przy okazji rozświetlając jej zamyślone oblicze. 


Kobieta trzymała w prawej dłoni masę pojedynczych kartek, które to po kolei wrzucała do rozpalonego ogniska. Można było dostrzec na nich fotografie upamiętniające jej dawne walki, sukcesy ale i również porażki. 

- Bezsensowne rozpamiętywanie i kurczliwe trzymanie się wspomnień są niczym innym, jak beznadziejnym ograniczeniem samego siebie. Siedząc w przeszłości nigdy nie pójdziemy naprzód. Słabi ludzie nie mają na tyle odwagi aby ruszyć w nieznane. Ja natomiast skąpana w nienawiści prę na przód, odblokowując przy tym swoje możliwości. Nieokrzesany potencjał jest czymś, co zapewni mi wiekopomne tryumfy. 

Audrey po wypowiedzeniu ostatniego słowa, wrzuciła ostatnią kartkę do ognia i powoli wstała. Następnie wsadziła swoje wytatuowane dłonie do kieszeni i zaczęła krążyć po swym ogrodzie.

- Byłam naiwną, prostą dziewczyną, której można było wmówić dosłownie wszystko. Nikt mnie nie szanował. Traktowano mnie jak przysłowiowy zapychacz, bez jakiejkolwiek wartości. Nie byłam wstanie przerwać tego błędnego koła, dopóki nie trafiłam do "wrestlingowego podziemia". Tam zrozumiałam, że indywidualność powoduje znienawidzenie przez innych, a ja jak widać, jestem inna niż te wszystkie zapyziałe gwiazdeczki. Jestem wdzięczna, za wszystkie przelane krople krwi i te wspaniałe pojedynki bez zasad. Zaznałam prawdziwej wojny, na którą Rebellion nie jest gotowy...

Panna Foster przetarła włosy ze swojej twarzy. Kamerze wówczas ukazały się liczne siniaki i otarcia. Zawodniczka oblizała popękane usta i kontynuowała.

-  Jestem kolejnym jeźdźcem apokalipsy. Niosę za sobą ból, ciernienie o potworną destrukcję. Nie biorę jeńców, a moją pierwszą i zarazem oficjalną ofiarę będzie niejaka Max Mayers. Nie będzie ona godną przeciwniczką. Dlaczego tak uważam? Wystarczy obejrzeć jej poprzedni pojedynek. Jej styl walki pozostawia wiele do życzenia. Przecież ona nie ma żadnej techniki, nie mówiąc o woli walki. Jedyne co potrafi to napinać się i szczekać, co ona nie zrobi i czego nie osiągnie. Dodatkowo nawet zaczęła bawić się w psychologa, zamiast skupić się na sobie. Śmieszy mnie to, że taki pustak jak ona próbował określić kim jestem. Ona chyba naprawdę wierzy, że jest wstanie odkryć moje słabe strony i finalnie obrócić je przeciwko mnie, gwarantując sobie przez to zwycięstwo...

Królowa marionetek zaczęła się bardzo głośno śmiać. Jej rechot wydawał się nie mieć końca, a dźwięki wydawane przez nią przyprawiały o dreszcze.

- Już za kilka dni zniszczę twe marzenia. Zdepczę cię, jak bezwartościowego robaka. Udowodnię Ci Mayers, że jesteś na samym dnie łańcucha pokarmowego. Po naszej batalii dołączysz do mojej gromadki marionetek. Nie myśl, że jestem skończoną suk*. Będę ci oczywiście wdzięczna za to, że poświęcając się otworzysz mi drogę na sam szczyt. Nie bez kozery mówią o mnie, że idę po "zwłokach do celu". Taka już po prostu jestem, ale nie wszyscy są na mnie gotowi. Może to i dobrze, ponieważ ten świat jest beznadziejny. Wszędzie roztacza się ta przytłaczająca przeciętność, a z tejże szarości wyskakują takie Max Mayersy, które mają wielkie marzenia niemożliwe do zrealizowania. Otacza się masą ludzi, sądząc, że dzięki ich wsparciu uda jej się mnie pokonać i pójść na przód z uniesioną w geście zwycięstwa ręką. To "przykre", że im wyżej celuje tym boleśniej upada. Jasne, że próbuje powstać, ale wówczas los rzuca jej kolejną kłodę pod nogi. Tym razem tą przeszkodą, niemożliwą do przeskoczenia jestem ja, królowa ciemności. Miej się na baczności Max, ponieważ wykorzystam twój najmniejszy błąd. Jesteś gotowa? Mam taką nadzieję, bo ja kurw* jestem głodna krwi. Będziesz moją pierwszą ofiarą!

Wykrzyczała ostatnią kwestię Audrey Foster. W tle ponownie zaczął szaleć wiatr, który swą mocą zgasił tlące się ognisko. Niespodziewanie zapanowała ciemność, z której wydobywał się przerażający śmiech. 

Stefani Stoudemire said this is a good shit!

Powrót do góry Go down
 
Toxic Kiss #1 Match Promo
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» First kiss of death (MP)
» "THE FIGHTER" MATCH PROMO
» "Secrets that you kept" first match promo; Stefani Novak
» "Uncrowned Champion" | first match promo, against SiSi Diaz, CT 2019
» Everything can be toxic [MP]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
RPW | JOIN THE REBELLION :: REBELLION WRESTLING CENTER :: PROMO SECTION-
Skocz do: